Ćwiczenia strażaków ochotników w Świętej Wodzie
W Świętej Wodzie całą noc strażacy ochotnicy z Polski, Włoch, Ukrainy i Mołdawii ćwiczyli, jak reagować na wypadki w trakcie żniw. Wydarzenie odbywało się pod hasłem: „Manewry techniczno-medyczne. Żniwa 2021”.
Pani Patrycja od 15 lat działa w Ochotniczej Straży Pożarnej. To rodzinna tradycja, która wymaga poświęceń.
– Jest to pasja, poświęcenie własnego czasu, aby pomagać innym, bezinteresownie robić coś dobrego – podkreśliła Patrycja Maculewicz z OSP w Czarnej Białostockiej.
By pomagać lepiej i sprawniej, Patrycja Maculewicz pojechała do Świętej Wody w województwie podlaskim. Wspólnie ze strażakami ochronnikami z Ukrainy, Włoch i Mołdawii ćwiczyła szybką reakcję np. w momencie zderzenia samochodu osobowego z ciągnikiem, czy wtedy, gdy osoba została wkręcona w tryb roboczy kombajnu. Ćwiczenia odbywały się pod hasłem: „Manewry techniczno-medyczne. Żniwa 2021” i miały międzynarodowy zasięg.
– Chodzi o to, żeby pokazać ludziom, strażakom, że można się dogadać czasami bez używania języka, bo jak wiadomo, nie każdy z nas włada kilkoma językami. Wszelkiego rodzaju zdarzenia masowe na świecie pokazały, że strażacy mogą przyjeżdżać z różnych krajów i muszą współdziałać razem – powiedział Maciej Berger z OSP Grupa Ratownictwa Specjalistycznego Strażacy Wspólnie Przeciw Białaczce.
Ćwiczenia odbywały się przez całą noc. Dziś w Świętej Wodzie jest dzień poświęcony turystom. Zobaczyć będzie można wozy i sprzęt strażacki. Zajrzeć można do sanktuarium Matki Boskiej Bolesnej. Manewrom strażackim towarzyszyło symboliczne zasadzenie dębu.
– Dąb, który został zasadzony w alei dębów pamiątkowych od 100-lecia Fatimy upamiętnia „Manewry medyczno-techniczne Żniwa 2021” – podsumował ks. Alfred Butwiłowski, kustosz sanktuarium w Świętej Wodzie.
Strażackie manewry w Świętej Wodzie odbywają się po raz drugi.
TV Trwam News