Co z wyborami prezydenckimi?
Narasta spór wokół terminu wyborów prezydenckich. Do ich bojkotu wezwał dziś Donald Tusk. Nie ma także zgody co do majowego terminu w obozie Zjednoczonej Prawicy.
Połączone senackie komisje: ustawodawcza; praw człowieka, praworządności i petycji oraz samorządu terytorialnego i administracji państwowej – rozpatrywały ustawę o głosowaniu korespondencyjnym w wyborach prezydenckich. Jest ona celowo opóźniana – powiedział senator Prawa i Sprawiedliwości Robert Mamątow.
– Chciałem podziękować, że w końcu wyciągnęliście tę ustawę z zamrażarki pana marszałka i będziemy o niej rozmawiać – oznajmił senator Robert Mamątow.
Komisje postanowiły, że zwrócą się do Ministerstwa Cyfryzacji oraz Ministerstwa Aktywów Państwowych oraz Poczty Polskiej o dokumentację czynności podejmowanych w związku z planowanymi na 10 maja wyborami.
– Jak to się stało, że niezgodnie z obowiązującym prawem, bo prawa jeszcze nie ma, instytucje państwowe prowadzą działalność przestępczą – zaznaczył senator Platformy Obywatelskiej Bogdan Klich.
Komisja chce, aby Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wypowiedziała się, dlaczego media publiczne mówią o opóźnianiu prac przez Senat. Stanowisko opozycji do ustawy jest niezmienne.
– Ta ustawa jest jednym wielkim bublem prawnym – wskazał senator PO Krzysztof Brejza.
Senackie komisje zdecydowały się przełożyć decyzję w sprawie głosowania korespondencyjnego na 4 maja. To komplikuje sytuację, choć ustawa daje inne możliwości prawne – przyznał senator PiS Jan Maria Jackowski. [czytaj więcej]
– Byłaby możliwość zmiany postanowienia pani marszałek Elżbiety Witek i przesunięcie wyborów na 17 bądź 23 maja – powiedział Jan Maria Jackowski.
Jak dodał senator Jackowski, to od decyzji Jarosława Gowina zależeć będzie termin wyborów i przyszłość rządu. Wczoraj przewodniczący Porozumienia rozmawiał z prezydentem Andrzejem Dudą oraz z liderami PO. Decyzje odnośnie głosowania korespondencyjnego zapadną po wyjściu ustawy z Senatu.
„Wiem, w jaki sposób zagłosuję. Natomiast będziemy podejmowali, w miarę możliwości, wspólne decyzje z szacunkiem dla demokratycznego charakteru naszej partii” – mówił przewodniczący Porozumienia Jarosław Gowin.
Prawo i Sprawiedliwość może utracić w czasie tego głosowania większość. Dlatego trwa poszukiwanie różnych rozwiązań prawnych i politycznych. Jak przekonywał przewodniczący PO Borys Budka, PiS dopuszcza się korupcji politycznej.
– Chcę wezwać Jarosława Kaczyńskiego, by zaprzestał wysyłania emisariuszy, którzy składają absolutnie niegodne propozycje parlamentarzystom różnych klubów i kół parlamentarnych – zaapelował Borys Budka.
Opozycja wciąż domaga się wprowadzenia stanu klęski żywiołowej i przełożenia terminu wyborów. Do ich bojkotu wezwał były premier Donald Tusk.
– Nie będę uczestniczył 10 maja w procedurze głosowania. (…) Jeśli wszyscy uczciwi, przyzwoici Polacy powiedzą: „To nie są wybory. Nie będziemy w tym uczestniczyć”, to będzie jeden z powodów, dla których PiS w ostatniej chwili się wycofa – powiedział Donald Tusk.
Na apel Tuska zareagowali inni politycy Platformy. 10 maja głosować nie będzie marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Głosu na siebie nie odda Małgorzata Kidawa-Błońska.
– W wyborach korespondencyjnych robionych w taki sposób, jak przygotowało to PiS – czyli nie w wyborach, tylko w usłudze pocztowej – w maju, kiedy rośnie liczba zakażonych, udziału nie wezmę – oświadczyła Małgorzata Kidawa-Błońska.
Platforma nawołuje do bojkotu, ale reszta opozycji nie podejmuje tej inicjatywy. Pozostali kandydaci wzywają wyborców do mobilizacji.
– Przecież Donald Tusk dobrze o tym wie, że to nie zadziała, bo jesteśmy w sytuacji, w której i Władysław Kosiniak-Kamysz i Robert Biedroń stwierdzili wyraźnie, że z tych wyborów się nie wycofają – zaznaczył Szymon Hołownia.
– Myślę, że premier Tusk może nie pójść do wyborów, bo nie wie, gdzie przyjdzie jego pakiet do głosowania – powiedział Krzysztof Bosak.
Prezydenci Białegostoku, Gdańska, Poznania i Warszawy nawołują do innych samorządów o nieprzekazywanie rejestru wyborców Poczcie Polskiej. To inicjatywa społeczna – wskazał prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.
– Wiele maili przyszło do nas od obywateli, którzy jakby zabronili nam wydawania tych danych – powiedział prezydent Tadeusz Truskolaski.
W zamieszaniu wokół wyborów Polacy gubią się – zauważyła politolog dr Lucyna Kulińska.
– W takiej sytuacji krytycznej prowadzić tak bezpardonową walkę, jaką dziś obserwujemy, jest rzeczą na pewno złą – podkreśliła dr Lucyna Kulińska.
Do polskich polityków o wypracowanie wspólnego stanowiska w sprawie wyborów zaapelowała rada stała Konferencji Episkopatu Polski – powiedział rzecznik KEP ksiądz Paweł Rytel-Adrianik. [czytaj więcej]
– Apeluje do sumień ludzi odpowiedzialnych za dobro wspólne naszej Ojczyzny, zarówno do ludzi sprawujących władzę, jak i do opozycji, aby w tej nadzwyczajnej sytuacji wypracowali wspólne stanowisko dotyczące wyborów prezydenckich – zaapelował ks. Paweł Rytel-Adrianik.
Jeśli wybory odbędą się 10 maja, druga tura będzie miała miejsce 24 maja.
TV Trwam News