CBA zatrzymało trzy osoby podejrzane o wyłudzenie 2 mln zł z unijnego projektu

Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało trzy osoby podejrzane o wyłudzenia dotacji unijnych. Wśród zatrzymanych znaleźli się beneficjent, asystent i wykonawca projektu finansowanego z unijnych środków – poinformowała w czwartek Prokuratura Krajowa. Chodzi o wyłudzenie ok. 2 mln zł.

Informację o zatrzymaniach przekazał w czwartek Dział Prasowy Prokuratury Krajowej. Działania funkcjonariuszy CBA odbyły się 25 sierpnia na terenie Poznania i były nadzorowane przez poznańską prokuraturę regionalną. Śledztwo dotyczy oszustw dokonywanych w związku z realizacją projektów współfinansowanych ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego w ramach Programu Operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój (PO WER) na lata 2014-2020.

„Wśród zatrzymanych znaleźli się beneficjent, asystent i wykonawca jednego z projektów współfinansowanych ze środków unijnych, nadzorowanego przez Wojewódzki Urząd Pracy w Poznaniu jako instytucję pośredniczącą” – przekazała prokuratura.

Zatrzymane osoby zostały doprowadzone do Prokuratury Regionalnej w Poznaniu, gdzie przedstawiono im zarzuty. Według ustaleń śledczych, mogli oni doprowadzić do „niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości, w kwocie ponad 2 milionów złotych”, a także posługiwać się podrobionymi, poświadczającymi nieprawdę dokumentami. Dokumentację mającą związek ze śledztwem ujawniono podczas przeszukań miejsc zamieszkania i zatrudnienia podejrzanych.

Prokuratura zdecydowała o zastosowaniu wobec zatrzymanych osób wolnościowych środków zapobiegawczych: poręczeń majątkowych, dozorów policji oraz zakazów opuszczania kraju. Dokonano także tymczasowego zajęcia mienia o wartości 150 tysięcy złotych.

Za zarzucane podejrzanym przestępstwa grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Prokuratura podkreśla, że sprawa ma charakter rozwojowy i niewykluczone są kolejne zatrzymania. Jak wynika z ustaleń śledztwa łączna kwota doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem z programu PO WER sięgać może nawet 10 milionów złotych.

PAP