Białostocki IPN umorzył śledztwo ws. sowieckiej zbrodni
Oddziałowa Komisja Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku umorzyła śledztwo ws. komunistycznej zbrodni przeciwko ludzkości z 1940 r. na Polakach pochodzących z Dębowa, Mogielnicy i Czarnkowa.
Chodzi o bezprawne pozbawienie wolności dziesięciu mężczyzn przez NKWD. Sprawa upadła na skutek odmowy pomocy prawnej ze strony organów prokuratury białoruskiej – wyjaśnia prok. Zbigniew Kulikowski, naczelnik OKŚZpNP w Białymstoku.
– Śledztwo zostało umorzone głównie z uwagi na to, że strona białoruska nie chce zrealizować naszego wniosku o pomoc prawną w sprawie karnej. Jednakże prokuratorzy pionu śledczego nie będą zrażać się taką postawą strony białoruskiej. Z uwagi na swój interes prawny strona białoruska odmawia. Oczywiście z punktu widzenia norm prawnych istnieje możliwość – z każdej strony międzynarodowej – udzielenia odpowiedzi na nasz wniosek. Najprawdopodobniej chodzi tutaj jednak o politykę – zwrócił uwagę prok. Zbigniew Kulikowski.Według komunikatu Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu Białoruś uzasadniła swoją odmowę tym, iż taka pomoc prawna może być sprzeczna z prawem tam obowiązującym.
Pomimo, że śledztwo zostało umorzone, wciąż będzie pozostawać w zainteresowaniu pionu śledczego IPN – dodaje prok. Zbigniew Kulikowski.
– Umorzenie wobec nie wykrycia sprawcy nie zamyka sprawy. To tylko chwilowe. Zgodnie z prawem prokurator ma obowiązek niezwłocznie podjąć umorzone śledztwo, jeżeli uzyska nowe materiały.(…) To zbrodnie przeciwko ludzkości, zbrodnie komunistyczne, które nie ulegają przedawnieniu – powiedział prok. Zbigniew Kulikowski.RIRM