Belgia obejmuje prezydencję w Radzie UE

1 stycznia Belgia obejmuje sześciomiesięczne przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej. Kraj ten przejmuje stery po Hiszpanii, która przewodziła pracom Rady od 1 czerwca do końca grudnia 2023 roku. Belgia to państwo unijne, w którym – co ciekawe – mieści się druga, choć najczęściej odwiedzana przez europosłów siedziba Parlamentu Europejskiego. 

Prezydencję składów Rady UE sprawują na zasadzie równej rotacji przedstawiciele szczebla ministerialnego państw członkowskich Unii. Warto podkreślić, że bardzo istotne spotkania przeprowadzane są na szczeblu Rady ds. Ogólnych (złożonej z ministrów ds. europejskich). To właśnie wówczas przygotowywane są posiedzenia prezydentów i premierów w Brukseli – stolicy Belgii, gdzie obraduje Parlament Europejski, którego przewodnicząca zapraszana jest na szczyty międzynarodowe. Przed władzami Królestwa Belgii stoi wiele wyzwań: od sprawy wojny na Ukrainie i jej wpływu na funkcjonowanie gospodarek europejskich zaczynając, a na rozmowach dotyczących ewentualnych zmian traktatowych kończąc.

Problem nowego przewodnictwa w Radzie UE komentuje były wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego, europoseł Ryszard Czarnecki.

– Wydaje się, że będzie to prezydencja bardzo euroentuzjastyczna. Jej końcówka przypadnie na okres wyborów do Parlamentu Europejskiego, które mogą zupełnie odmienić Parlament w Brukseli i Strasburgu, w kierunku znacznie bardziej eurorealistycznym, eurosceptycznym, konserwatywnym. Nadać kierunek bardziej wierny tradycyjnym wartościom. Myślę, że będzie to z pewnością prezydencja znacznie bardziej przypominająca prezydencję Hiszpanii, która zakończyła się w końcu zeszłego roku niż prezydencję Węgier, która rozpocznie się 1 lipca i z pewnością będzie nastawiona na wartości konserwatywne i narodowe – mówi europoseł Ryszard Czarnecki.

Przypomnieć należy, że co 6 miesięcy kolejny kraj członkowski Unii Europejskiej przejmuje prezydencję w Radzie UE. W tym okresie, zgodnie z traktatowymi ustaleniami, przewodniczy posiedzeniom tej instytucji na wszystkich szczeblach, pomagając zapewnić ciągłość prac Unii.

Dawid Nahajowski/RIRM