Batalion NATO zostanie rozmieszczony w przesmyku suwalskim
Batalion NATO w Polsce ma być rozmieszczony w tzw. przesmyku suwalskim napisał „Financial Times”. Gazeta podkreśla, że zajęcie tego terenu przez obce siły całkowicie odcięłoby kraje bałtyckie od reszty Europy.
Ministrowie obrony państw NATO potwierdzili w Brukseli plany rozmieszczenia po jednym batalionie w Polsce i w krajach bałtyckich. Ustalenia muszą zostać ostatecznie zatwierdzone na szczycie NATO w Warszawie.
W ocenie gen. Roman Polko, byłego szefa jednostki wojskowej GROM ulokowanie batalionu w tzw. przesmyku suwalskim, byłoby dobrym posunięciem.
– Myślę, że to jest bardzo dobry wybór. Jest to – niestety – potencjalny obszar prowadzenia takich działań, jeśli takie miałby mieć miejsce. Miejmy nadzieję, że one nigdy nie nastąpią. Z pewnością ten kierunek jest dobry. Pozostałe jednostki będą w krajach nadbałtyckich. To też będzie umożliwiało wspólne prowadzenie manewrów i zgrywanie się do kolektywnej obrony na wypadek agresji z tamtego kierunku – mówi gen. Roman Polko.
Według „FT”, Wielka Brytania, która zgodziła się wystawić ok. 500 żołnierzy i najprawdopodobniej będzie dowodziła batalionem NATO w Estonii. USA miałyby objąć dowództwo nad batalionem w Polsce, a Niemcy i Kanada nad batalionami odpowiednio na Litwie i Łotwie. Bataliony mają dostać wsparcie tzw. szpicy, czyli sił NATO natychmiastowego reagowania.
RIRM