B. Kownacki: Szczyt przyniósł ogromną porażkę dyplomacji rosyjskiej

„To wielkie święto i najważniejsze wydarzenie od samego momentu wstąpienia Polski do NATO. (…) To przełom w polityce międzynarodowej, to ogromna porażka dyplomacji rosyjskiej” – tak o decyzjach, jakie zapadły podczas szczytu NATO w Warszawie, mówił minister Bartosz Kownacki, gość sobotniej audycji „Aktualności dnia”.

Wiceszef MON-u przyznał, że największym sukcesem polskiej dyplomacji w kwestii bezpieczeństwa jest wzmocnienie wschodniej flanki NATO. Konieczne było pokazanie jedności Sojuszu i podjęcie decyzji, które zahamowałyby agresywną postawę Rosji – tłumaczył.

– Z punktu widzenia Polski i tej części Europy obecność wojsk sojuszniczych jest najważniejszą decyzją. Ja uważam, że jest to najważniejsza decyzja z punktu widzenia świata, bo to kwestia zahamowania rozlewającego się przez Rosję konfliktu. Obecność wojsk sojuszniczych w Polsce, na Litwie, Łotwie i w Estonii to gwarancja – jak powiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg – że atak na jedno z tych państw będzie atakiem na cały Sojusz – zaznaczył minister.

Jak zauważył, obecność wojsk sojuszniczych we wschodniej flance będzie obecnością trwałą.

– Te wojska będą na stałe. Jest kwestia pewnej semantyki, dlaczego one nie są w stałych bazach, tak jak byśmy tego chcieli. Być może docelowo uda się to zrobić, natomiast jest to kwestia semantyczna, powiedziałbym jeszcze, że gospodarcza. Lepiej mieć w Polsce stałe bazy, które powodują, że ci żołnierze przyjeżdżają także z rodzinami na kilka lat, niż żołnierze, którzy przyjeżdżają na kilka miesięcy – wskazywał Bartosz Kownacki.

Bezpieczeństwo państw należących do Sojuszu zwiększa ponadto decyzja o wzmocnieniu szpicy NATO do 40 tysięcy żołnierzy. Decyzje, jakie zapadły na szczycie, to jasne sygnały, że Europa nie akceptuje postępowania i polityki rosyjskiej – tłumaczył.

Jak dodał, dodatkowym prestiżem dla Polski, potwierdzającym, że jest ona najważniejszym państwem w regionie, są postanowienia, jakie zapadły w kwestiach dowódczych.

– Z Polski będą podejmowane kluczowe decyzje – mówił minister.

Zauważył, że działania podejmowane przez NATO nie mają charakteru agresywnego czy ofensywnego. Takiego działania – wskazywał minister – dopuściła się Rosja, atakując najpierw Gruzję, a następnie Ukrainę. To działanie defensywne, które ma wyłącznie odstraszać przeciwnika – podkreślił.

Akcentował, że decyzje podjęte przez Sojusz przyniosą przełom w polityce międzynarodowej.

– To ogromna porażka dyplomacji rosyjskiej. Będzie to oczywiście ukrywane, ale dyplomacja rosyjska, dowódcy rosyjscy mają świadomość poniesionej porażki i mamy nadzieję, że wyciągną z tego roztropne wnioski. Niepotrzebna jest polityka konfrontacji w Europie, niepotrzebna jest polityka agresji – zaznaczył wiceszef MON-u.

Minister Bartosz Kownacki – w rozmowie z o. Piotrem Dettlaffem CSsR – odniósł się także do działań, jakie w czasie szczytu podejmowała opozycja. Przypomnijmy, że dziś w Warszawie odbyła się manifestacja tzw. Komitetu Obrony Demokracji. Szczy NATO powinien być pokazem jedności wszystkich Polaków – odpowiadał wiceminister obrony narodowej.

– Mamy kilkudziesięciu najważniejszych polityków całego świata na szczycie w Warszawie. Tutaj są podejmowane decyzje, a nieodpowiedzialni politycy, dla których własna kariera, własna pozycja polityczna jest ważniejsza, chodzą po mediach, organizują marsze, które w tej chwili do niczego nie będą służyły, będą kompromitowały Polskę, będą źle odbierane na świecie. (…) Tym ludziom, którzy to organizują nie zależy na bezpieczeństwie państwa – dodał minister.

Całość rozmowy o. Piotra Dettlaffa z ministrem Bartoszem Kownackim, gościem sobotniej audycji „Aktualności dnia”, można odsłuchać [tutaj].

RIRM