B. Kempa: Liczby nie kłamią. (…) System zarządzania państwa był niespójny

Liczby nie kłamią. Bardzo trudno się z nimi dyskutuje. (…) W 2015 roku 17 dyrektorów generalnych miało przeciętne wynagrodzenie wyższe od ministrów. System zarządzania państwa był niespójny – powiedziała szefowa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Beata Kempa, odnosząc się do wyników audytu rządu PO-PSL, który kilka dni temu został przedstawiony w Sejmie.

Beata Kempa w audycji „Rozmowy Niedokończone” na antenie TV Trwam oraz Radia Maryja odpowiedziała na zarzuty polityków opozycji dotyczące tego, iż audytu nie przeprowadziły firmy zewnętrzne, co budziło wątpliwości do obiektywizmu wyników tego procesu. Szefowa kancelarii premiera zwróciła uwagę, że do pewnych dokumentów nie powinny mieć dostępu podmioty do tego nieuprawnione.

– Dzisiaj zarzuca się nam, że audytowaliśmy sami, że mogliśmy nie mieć obiektywnego podejścia. Tak może mówić ktoś, kto albo zupełnie nie czuje państwa, albo jest osobą skrajnie nieodpowiedzialną, lub jest po prostu zwykłym ignorantem. Są takie obszary państwa, gdzie nie sposób wpuszczać, z całym szacunkiem do tych firm, firm zewnętrznych, dlatego że my nie mamy wiedzy, kto w tych firmach pracuje. Do niektórych informacji z punktu widzenia bezpieczeństwa państwa polskiego, czy wrażliwych obszarów, nie powinny mieć dostępu osoby nieuprawnione – powiedziała Beata Kempa.

Szefowa kancelarii premiera podkreśliła również, że wiele informacji, które zostały ujęte w audycie, pochodzą z raportów Najwyższej Izby Kontroli i wyraziła zdziwienie, że o tymi danymi nie zainteresowała się ówczesna władza.

– To była również kwerenda ówczesnych raportów NIK. Dziwię, że nie tamta ekipa ich nie czytała. Niejednokrotnie mówiłam, że to był głos wołającego na pustyni. Przecież tam są twarde liczby. Większość tych liczb wzięliśmy z owych raportów NIK, które tamta władza powinna widzieć na oczy i reagować natychmiast – akcentowała Beata Kempa.

W dalszej części audycji Beata Kempa odniosła się do słów Donalda Tuska, który skrytykował audyt rządów PO-PSL autorstwa PiS.

– Rzadko kiedy coś mnie zdumiewa. (…) To jest kwintesencja tamtego rządu- skrajna nieodpowiedzialność. Cóż ten człowiek miał powiedzieć? Nie potrafił się do tego odnieść. Myślę, że nie wytrzymał i nie dosłuchał do końca, bo musiał usłyszeć prawdę, nie tylko o swoich rządach, ale też o rządach tych, których pozostawił. To jest człowiek, który przez brak decyzji pozwalał tak naprawdę na to, że przez osiem lat rządzono od afery do afery – stwierdziła szefowa kancelarii premiera.

Beata Kempa zwróciła również uwagę na zachowanie polityków obecnej opozycji, a wówczas rządzącej koalicji. Wskazała, że z ich strony zabrakło merytorycznych argumentów, a pojawiły się krzyki i wyzwiska.

– Po tej debacie spodziewaliśmy się, że opozycja, w szczególności członkowie byłego rządu, odniosą się do tego, ale w sposób merytoryczny. (…). Zamiast tego mieliśmy histerię, krzyki, brak argumentów, próby obrażania, co jest już na porządku dziennym, ale my już to tego przywykliśmy. Pani Kopacz, która chyba rozpaczliwie walczyła bardziej o przywództwo w PO, niż żeby rzetelnie wytłumaczyć Polakom, dlaczego w taki sposób byli traktowani, bo to jest potraktowanie, przepraszam za wyrażenie, „z buta” całego społeczeństwa. To jest kompletna buta, arogancja i bizantyjski styl życia – powiedziała Beata Kempa.

Całość Rozmów Niedokończonych z udziałem szefowej Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Beaty Kempy[tutaj]

RIRM