Anakonda-16 nie jest zagrożona

Minister obrony narodowej Antoni Macierewicz poinformował posłów, że nie ma zagrożeń dla przygotowania ćwiczeń Anakonda-16 w Polsce. Za wyzwanie uznano natomiast brak zgody Niemiec na przemieszczanie oddziałów amerykańskich po swoich drogach.

O stanie przygotowań do międzynarodowych ćwiczeń dowiedzieli się od przedstawicieli Ministerstwa Obrony Narodowej i wojska posłowie z sejmowej komisji obrony narodowej.

Generał Marek Tomaszycki, Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych, poinformował natomiast, że  Niemcy „bardzo mocno chcą”, by w Anakondzie nie uczestniczyła Ukraina. Dla polskiego MON-u „udział Ukrainy jest kluczowy”.

Co więcej Niemcy wprowadziły ograniczenia w wykorzystaniu dróg i autostrad oraz odmówiły zgody na przekroczenie granicy polsko-niemieckiej przez wojska amerykańskie – mówił dowódca operacyjny.

– Niemcy zasłoniły się możliwością przejścia wojsk amerykańskich drogami, którymi przejście było zaplanowane ze względu na planowe remonty, których nie można w tej chwili wycofać, co spowodowało, że w tej chwili amerykańskie wojska są zmuszone do znalezienia dróg obejścia i wejścia od strony południowej. Dla nas jest to – po wojskowemu – odmówienie. W politycznym języku zapewne będzie to usprawiedliwione, uzasadnieniem, że nie ma przejścia po tych drogach. Być może jest to tak, jak mówią nasi przyjaciele zza zachodniej granicy, że były planowe remonty i nie można przejść. Jest to natomiast nie pierwszy raz, kiedy się zdarza, że są robione utrudnienia robione dla przemieszczenia się wojsk amerykańskich. Dlatego tak to określam – zaznaczył gen. Marek Tomaszycki.

Szef resortu Antoni Macierewicz podkreślił, że w niepodległej Polsce nie było tak wielkich pod względem liczebności i skali operacji ćwiczeń wojskowych.

W ćwiczeniach weźmie w nich udział ponad 30 tys. żołnierzy, w tym 12 tys. z Polski. Zaangażowanych będzie prawie 3 tys. pojazdów, 105 statków powietrznych oraz 12 okrętów. Główna cześć Anakondy odbędzie się od 7 do 17 czerwca.

RIRM