Administracja USA przeciwko promowaniu tzw. aborcji w ramach pomocy ONZ związanej z pandemią koronawirusa
Administracja prezydenta Donalda Trumpa sprzeciwia się promowaniu tzw. aborcji w ramach pomocy humanitarnej ONZ związanej z pandemią koronawirusa. Szef Agencji ds. Rozwoju Międzynarodowego USA John Barsa w liście skierowanym do sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa napisał, że Agencje Organizacji powinny podejmować jednoznaczne działania dot. zaspokojenia potrzeb bezbronnych osób na całym świecie bez promowania tzw. aborcji.
John Barsa zażądał zaprzestania umieszczania świadczeń w zakresie zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego jako niezbędnego elementu pomocy humanitarnej dla krajów dotkniętych Covid-19.
Ewa Kowalewska, dyrektor Human Life International Polska, zwraca uwagę, że Stany Zjednoczone zasilają finansowo ONZ. W związku z tym, organizacja musi się liczyć z ich stanowiskiem.
– To, co zrobił prezydent Trump, jest zgodne z jego polityką od dłuższego czasu i to jest pewna szansa dla świata. Bardzo ważne jest to, że ECOSOC to jest administracja jednak amerykańska. Oni dają dużo pieniędzy, a kto daję pieniądze, ten ma prawo do dyktowania warunków. Także miejmy nadzieję, że to jednak trochę spowolni sprawy związane z promocją poprzez ONZ – mówi Ewa Kowalewska.
Stany Zjednoczone wydały na pomoc zagraniczną w walce z pandemią ponad 651 milionów dolarów, z czego ponad 45 milionów trafiło do ONZ. Obecnie na forum ONZ negocjowane są rezolucje dot. Covid-19. Zgromadzenie ogólne Organizacji omawia m.in. rezolucje dotyczące wpływu pandemii na kobiety i włączają tzw. aborcję jako udział ONZ w walce z SARS-CoV-2.
RIRM