A. Zalewska: W Komisji Europejskiej nie ma ekologii – jest ekologizm, za którym idą ogromne pieniądze i lobby

Aktywiści z Greenpeace naciskają na eurodeputowanych, mówiąc cały czas o zbliżających się katastrofach, natomiast nie mają żadnego konkretnego argumentu i żadnych wyliczeń. Mówią, że rolnicy, rybacy i leśnicy muszą dźwigać cały ciężar odpowiedzialności za zmiany klimatyczne – zaznaczyła europoseł Anna Zalewska w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

W europarlamencie trwa unijna debata na temat odbudowy zasobów przyrodniczych. Jak wskazała europoseł Anna Zalewska, jest to ładnie brzmiące rozporządzenie, bo każdy chce dbać o bioróżnorodność i środowisko, natomiast z ochroną nie ma to nic wspólnego.

– W tym rozporządzeniu mówi się, że nie udało się wydzielanie obszarów „Natura 2000”. Znamy je również w Polsce, określamy je od kilkudziesięciu lat i nikt nie wyciąga wniosków, nie zastanawia się skąd wziąć na to pieniądze (…). To już jest prawie 20 proc. w Polsce – jeszcze do 2030 roku oddać trzeba 30 proc. gruntów rolnych, mokradeł, lasów, wody. To brzmi bardzo groźnie, bo to zmuszanie rolników, leśników czy właścicieli, aby odwrócili proces inwestycyjny na swoim terenie – podkreśliła Anna Zalewska.

Europoseł zaznaczyła, że głosy w tej sprawie są podzielone. Dodała, że Zieloni, aktywiści, którzy nigdy niczym nie zarządzali, krzyczą i szantażują emocjonalnie.

– Są aktywiści z Greenpeace, którzy naciskają na eurodeputowanych, mówiąc cały czas o zbliżających się katastrofach, natomiast nie mają żadnego konkretnego argumentu i żadnych wyliczeń. Mówią, że rolnicy, rybacy i leśnicy muszą dźwigać cały ciężar odpowiedzialności za zmiany klimatyczne. Skomentowałam to tym, że może zamiast wakacji w klimatyzowanych hotelach, ci, którzy tak krzyczą, pojadą popracować do rolników, leśników. Miesiąc pracy z nimi nauczyłby ich, jak naprawdę wygląda dbałość o przyrodę, naturę i zwierzęta – podkreśliła gość audycji.

Jak wskazała europoseł, Komisja Europejska chce również, aby w poszczególnych krajach zostały zdjęte tarcze wspomagające w kryzysie energetycznym. Dodała również, że podczas wtorkowej debaty w Parlamencie Europejskim nieobecny był Frans Timmermans, który jest odpowiedzialny za rozporządzenie dotyczące odbudowy zasobów przyrodniczych.

– To pokazuje obawę komisarzy w proponowaniu absurdalnych rozwiązań. Oni uznają, że jakoś to będzie, że kraje członkowskie sobie poradzą, a rolnicy, leśnicy to udźwigną. W Komisji Europejskiej jest ideologia, nie ma ekologii, tylko jest ekologizm, za którym idą ogromne pieniądze, lobby – zaznaczyła Anna Zalewska.

Całość audycji „Aktualności dnia” można wysłuchać [tutaj].

 

radiomaryja.pl