A. Mularczyk do Komisji Europejskiej: Stawiam pytanie o zadośćuczynienie dla ofiar wojny
Ostatni czas pracy w Parlamencie Europejskim pokazuje, że popularną formą aktywności europosłów na forum unijnym jest stawianie ważnych pytań Komisji Europejskiej. Sprawa nabiera wyższej rangi, gdy chodzi np. o niepozamykane kwestie ochrony interesów poszkodowanych obywateli krajów członkowskich Unii Europejskiej, a także problem nierozliczonych krzywd z okresu II wojny światowej.
Procedurę stawiania pytań pisemnych Komisji Europejskiej określa art. 144 Regulaminu Parlamentu Europejskiego. Europoseł Arkadiusz Mularczyk z frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, opierając się o jego prawo do stawiania ważnych pytań tzw. unijnemu rządowi, nie odpuszcza problemu zadośćuczynienia dla polskich ofiar i ich rodzin za krzywdy wyrządzone podczas II wojny światowej. Polski polityk zwrócił się tym razem do Komisji Europejskiej z pytaniem, czy – zgodnie z deklaracją zawartą w piśmie KE z dnia 19.02.2025 r. – podejmie działania mające na celu zachęcenie rządu Niemiec do rozpoczęcia dialogu z Polską w sprawie umożliwienia polskim ofiarom II wojny światowej i ich rodzinom dostępu do drogi sądowej celem uzyskania zadośćuczynienia za krzywdy wyrządzone podczas wojny.
Przypomnieć należy, że w zeszłym miesiącu (właśnie 19 lutego) Komisja Europejska uznała że, jak czytamy w odpowiedzi udzielonej Arkadiuszowi Mularczykowi, „zajęcie się delikatną i złożoną kwestią okrucieństw i zbrodni popełnionych w przeszłości przez reżimy totalitarne leży przede wszystkim w gestii państw członkowskich, a Komisja Europejska w ramach nadanych jej uprawnień może ułatwić pielęgnowanie pamięci o przeszłości poprzez zachęcanie do dyskusji i wymiany doświadczeń, a także promowanie najlepszych praktyk”. Odpowiedź tzw. unijnego rządu na pytanie europosła Mularczyka poznamy za kilka tygodni.
Dawid Nahajowski/RIRM