A. Bujara: Nie wierzę w czterodniowy tydzień pracy. To jest kiełbasa wyborcza, która została rzucona przed wyborami prezydenckimi
Pracownikom handlu funduje się pracę siedem dni w tygodniu, a tutaj chce się wprowadzić czterodniowy tydzień pracy. Nie wiemy, jak to miałoby wyglądać w handlu. Niebezpieczeństwo jest takie, że pracownik na pewnym etapie nie powinien stracić na wynagrodzeniu. Będą pilotażowe programy i środki z Funduszu Pracy, by zrekompensować pracodawcom pięć godzin tygodniowo. Nie wiemy, co się stanie się z najniższym wynagrodzeniem. Nie wiemy także, co stanie się z pracownikami, którzy czasem będą musieli pracować nawet po 10 godzin codziennie. Nie wierzę w czterodniowy tydzień pracy. To jest kiełbasa wyborcza, która została rzucona przed wyborami prezydenckimi – mówił Alfred Bujara, przewodniczący Krajowego Sekretariatu Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność”, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
W ostatnich miesiącach coraz częściej wraca temat zniesienia ograniczeń handlu w niedziele. Politycy koalicji rządzącej podejmują różne działania i zapowiedzi, które budzą niepokój wśród pracowników i organizacji społecznych. Polacy nie chcą powrotu do pracy w niedzielę. W związku z tym „Solidarność” zawarła porozumienie z Karolem Nawrockim, który zapewnił, iż – zostając prezydentem – będzie gwarantem wolnych niedziel.
– Koalicja rządząca zapowiedziała, że chce wprowadzić niedziele handlowe. Poseł Ryszard Petru powiedział, iż będzie procedował tę ustawę początkiem roku, jednak tak się nie stało. Większość społeczeństwa popiera dzisiaj wolne niedziele. Ponad 70 proc. Polaków jest za tym, by je utrzymać, co za tym idzie, przed wyborami posłowie z „Koalicji 13 grudnia” obawiają się wprowadzenia tego rozwiązania, bo strzeliliby sobie w kolano. Wolna niedziela obroniła się sama, widzimy, jak społeczeństwo spędza czas. Niemniej jednak niebezpieczeństwo odebrania wolnych niedziel jest duże, dlatego zostało podpisane porozumienie z obywatelskim kandydatem na prezydenta, Karolem Nawrockim, który w porozumieniu z „Solidarnością” zapewnił, że będzie gwarantem wolnych niedziel i jako prezydent nie podpisze żadnej ustawy, która zabierze pracownikom wolne niedziele – wskazał Alfred Bujara.
Przewodniczący Krajowego Sekretariatu Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność” oznajmił, że fundamentalne jest to, kto zostanie prezydentem RP, dlatego trzeba dotrzeć do pracowników handlu.
– Naszym przesłaniem jest to, by dotrzeć do pracowników handlu z hasłem „Karol Nawrocki gwarantem wolnych niedziel”. Wielu tego nie wie, a to jest fundamentalne, kto będzie prezydentem. W przypadku Rafała Trzaskowskiego pracownicy stracą wszystkie wolne niedziele i to byłaby najgorsza opcja – podkreślił gość „Aktualności dnia”.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej chce wprowadzić czterodniowy tydzień pracy. Propozycja ta nie bez powodu została przedstawiona w kampanii wyborczej, tutaj nie chodzi o pracownika, rządzący robią wszystko, by domknąć system.
– Absurd goni absurd. Pracownikom handlu funduje się pracę siedem dni w tygodniu, a tutaj chce się wprowadzić czterodniowy tydzień pracy. Nie wiemy, jak to miałoby wyglądać w handlu. Niebezpieczeństwo jest takie, że pracownik na pewnym etapie nie powinien stracić na wynagrodzeniu. Będą pilotażowe programy i środki z Funduszu Pracy, by zrekompensować pracodawcom pięć godzin tygodniowo. Nie wiemy, co się stanie się z najniższym wynagrodzeniem. Nie wiemy także, co stanie się z pracownikami, którzy czasem będą musieli pracować nawet po 10 godzin codziennie. Nie wierzę w czterodniowy tydzień pracy. To jest kiełbasa wyborcza, która została rzucona przed wyborami prezydenckimi – akcentował przewodniczący Krajowego Sekretariatu Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność”.
Całą rozmowę z Alfredem Bujarą można odsłuchać [tutaj].
radiomaryja.pl