fot. PAP/Tomasz Gzell

80. rocznica zbrodni w Hucie Pieniackiej. Ukraińcy z UPA i SS-Galizien zamordowali wówczas 850 Polaków

Przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie odbyły się w środę uroczystości 80. rocznicy zbrodni dokonanej przez ukraińskich nacjonalistów w Hucie Pieniackiej. Zabrzmiało głośne: „Pamiętamy oraz chcemy pielęgnować historię w oparciu o prawdę”.

80 lat temu, wczesnym rankiem, 28 lutego 1944 roku do Huty Pieniackiej weszli oprawcy z UPA i SS-Galizien. Otoczyli miejscowość i podpalali budynki, w których ukrywali się ich sąsiedzi – Polacy, z którymi latami żyli razem w jednym miejscu.

– Po zajęciu wsi i stwierdzeniu, że oporu nie ma, ludzie zostali umieszczeni w kilku większych budynkach drewnianych, które  zostały podpalone, tak że spłonęli żywcem – zaakcentował prof. Krzysztof Kawalec, historyk.

Huta Pieniacka została zrównana z ziemią. Zginęło 850 osób, ocalało 160.

– Te 160 osób rozrzuconych po całym świecie mówiło do swoich dzieci: „Pamiętajcie, by zmówić Ojcze Nasz. Pamiętajcie o tym, skąd pochodziliście” – mówiła Małgorzata Gośniowska-Kola, prezes Stowarzyszenia Huta Pieniacka.

Stowarzyszenie Huta Pieniacka jednoczy rodziny oraz najbliższych pomordowanych na Kresach. Mija 80 lat od tamtych wydarzeń. Przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie odczytano Apel Pamięci. Hołd ofiarom zbrodni w Hucie Pieniackiej złożyli weterani walk o wolność Polski.

Huty Pieniackiej już nie ma. Pozostała tylko pamięć o mordzie na Polakach.

– Teraz, kiedy współdziałamy z Ukrainą, kiedy dążymy do przyjaźni z nią, kiedy ją popieramy w walce o niepodległość przeciwko Rosji, nie znaczy żebyśmy o tym zapominali – podkreślił Jakub Tomasz Nowakowski ps. Tomek, ostatni żyjący żołnierz Batalionu „Zośka”.

Nie zapominali o historii, która boli, o ludobójstwie na Kresach Wschodnich. Czas nie zatrze pamięci o pomordowanych Polakach. Prezydent Andrzej Duda w liście skierowanym do uczestników uroczystości, który odczytał jego doradca Łukasz Rzepecki, napisał, że musimy opierać pojednanie między dwoma narodami na mocnym fundamencie, na prawdzie historycznej.

– Niech hołdem dla Kresowian, którzy zginęli 80 lat temu tylko dlatego, że byli Polakami, będą ich godne utrzymane groby, pomniki oraz żywa pamięć rodaków – wskazał Łukasz Rzepecki, doradca Prezydenta RP.

Ci, którzy zostali zamordowani na Wołyniu, tysiące osób, wciąż czekają, by mieć miejsce, gdzie stanie choćby krzyż, pomnik, cmentarz. Brak tego miejsc, to konsekwencja blokowania ekshumacji i pochówków przez Ukrainę.

 

TV Trwam News

drukuj