fot. PAP/EPA

15. rocznica rosyjskiej napaści na Gruzję

Mija 15 lat od rosyjskiej napaści na Gruzję. Już wtedy prezydent Lech Kaczyński przestrzegał Zachód przed imperialnymi zapędami Władimira Putina, dla którego głównym narzędziem do realizacji celów jest wojna.

Władimir Putin nieprzypadkowo zaatakował Gruzję na początku sierpnia. To czas urlopów w instytucjach międzynarodowych. 8 sierpnia rozpoczęły się też Letnie Igrzyska Olimpijskie.

Fajerwerki w Chinach miały przykryć huk wystrzałów rosyjskich czołgów i karabinów w Gruzji.

Natychmiast po rosyjskiej agresji prezydent Lech Kaczyński rozpoczął działania na szczeblu międzynarodowym, aby wesprzeć Gruzję. Z prezydentami państw bałtyckich i Ukrainy poleciał do Tbilisi.

To oznacza solidarność pięciu państw z narodem, który padł ofiarą agresji, która w historii nie jest niczym nowym. Można powiedzieć, że państwo rosyjskie po raz kolejny pokazało swoją twarz, tą prawdziwą – mówił Lech Kaczyński, prezydent Polski.

Ówczesny premier Donald Tusk blokował użyczenie samolotu prezydentowi. Ugiął się dopiero po ofercie USA, które były gotowe podstawić swoją maszynę dla prezydentów udających się do Gruzji. Zaangażowanie Lecha Kaczyńskiego było wbrew interesom rządu PO-PSL, który dążył do zbliżenia z Moskwą.

Odpowiedzialność i powściągliwość obok stanowczości powinny być głównymi cechami polskiego zachowania – podkreślał Donald Tusk, premier w latach 2007-2014, w sierpniu 2008 roku.

Obecność pięciu prezydentów w Tbilisi miała historyczne znaczenie. Wypowiedź prezydenta Polski okazała się prorocza.

Wiemy świetnie, że dzisiaj Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później być może czas na mój kraj, na Polskę – mówił Lech Kaczyński, prezydent Polski.

Według historyków wizyta przywódców w Tbilisi ograniczyła zapędy Władimira Putina.

Niespełna miesiąc po napaści na Gruzję do Warszawy przyleciał szef rosyjskiej dyplomacji. Siergiej Ławrow został przyjęty z otwartymi rękoma przez ministra Radosława Sikorskiego oraz premiera Donalda Tuska. Moskwa pokazała wtedy całemu światu, że nie jest izolowana i ma dobre relacje z dużym państwem europejskim.

Gruzja opłakiwała we wtorek ofiary rosyjskiej napaści, w której zginęło blisko 400 osób.

My, starsze pokolenia, nie możemy zapomnieć o tych rzeczach – zaznaczył mieszkaniec Gruzji.

Wojna doprowadziła do wysiedlenia ponad 100 tys. osób. Gruzja utraciła kontrolę nad jedną piątą swojego terytorium. Moskwa cały czas steruje władzami Osetii Południowej i Abchazji oraz próbuje wpłynąć na sytuację polityczną w Gruzji.

Nasz wróg ciągle nas atakuje, czasem wojnami, czasem przez tzw. soft power, co jest ostatnio bardzo widoczne. Potrzebujemy jedności, aby się przed tym obronić – zauważyła Salome Zurabiszwili, prezydent Gruzji.

Atak Rosji na Gruzję oddalił w czasie jej plany dotyczące członkostwa w NATO, a następnie w Unii Europejskiej.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl