[TYLKO U NAS] Prof. W. Gontarski: TSUE, który zarzuca Polsce nieprzestrzeganie praworządności, sam wykreował niepewność prawną związaną z sądownictwem

Trybunał ma czuwać nad przestrzeganiem pewności prawa, a ta pewność jest koniecznym składnikiem praworządności. A to nam Trybunał zarzuca, czyli  naruszenie praworządności. Mamy do czynienia z sytuacją, w której „szewc bez butów chodzi”. Tak możemy powiedzieć o Trybunale Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), który zarzucając nam nieprzestrzeganie praworządności, w tym pewności prawa, sam wykreował do kwadratu niepewność prawną związaną z sądownictwem – mówił w „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja, prof. Waldemar Gontarski, rektor Europejskiej Wyższej Szkoły Prawa i Administracji w Warszawie, adwokat występujący przed sądami polskimi oraz przed TSUE i Europejskim Trybunałem Praw Człowieka.

Komisja Europejska wciąż nie wypłaciła należnych Polsce środków w ramach Krajowego Planu Obudowy . Polski rząd zapewnia, że nadal będzie podejmował działania w celu odblokowania funduszy. 

Prof. Waldemar Gontarski przypomniał, że przewodnicząca KE zapewniła prezydenta Andrzeja Dudę, że Polska otrzyma należne środki, jeśli zostanie zlikwidowana Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego oraz że będzie brane pod uwagę korzystne dla Polski orzecznictwo TSUE w sprawie reformy sądownictwa. Gość Radia Maryja podkreślił, że Komisja w późniejszym okresie kierowała się niekorzystnym dla naszego kraju orzecznictwem Trybunału.

– Rozbieżne orzecznictwo TSUE polega na tym, że w czasach, gdy byłem pełnomocnikiem Polski przed Trybunałem, przekonałem TSUE, że jeśli sędzia jest powoływany przez prezydenta RP na wniosek nowej Krajowej Rady Sądownictwa, to prezydent, po pierwsze, nie jest w ogóle związany wnioskiem KRS i może nie przychylić się do tego wniosku, a po drugie, że jeśli taki sędzia jest już powołany przez pana prezydenta, to wtedy taki sędzia nie odpowiada prawu – odpowiada, dopiero gdy w danej sprawie zachowuje się w ten sposób nieprzyzwoicie z punktu widzenia niezawisłości sędziowskiej, że słucha się np. ministra, jak ma orzekać. U nas nie ma takich przypadków – zaznaczył gość audycji „Aktualności dnia”.

– Nowsze orzecznictwo mówi, że jeśli sędzia został powołany na wniosek nowej KRS, żeby nie wiem jak, sprawiedliwie się zachowywał, to i tak jest – w opinii Trybunału w Luksemburgu – niesprawiedliwym sędzią, czyli obsadzonym niezgodnie z ustawą. Ktoś mówi: macie przestrzegać kamieni milowych, czyli standardów określających wypłatę funduszy unijnych. Ale których? Co, jeśli to orzecznictwo jest rozbieżne? Mamy totalną niepewność prawną – dodał.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej podnosi przeciwko Polsce argument, że w naszym kraju nie przestrzega się praworządności, tymczasem sam na tym polu powinien mieć sobie sporo do zarzucenia – tłumaczył adwokat występujący przed sądami polskimi oraz przed TSUE i Europejskim Trybunałem Praw Człowieka. [czytaj więcej]

– Trybunał ma czuwać nad przestrzeganiem pewności prawa, a ta pewność jest koniecznym składnikiem praworządności. A to nam Trybunał zarzuca naruszenie praworządności. Mamy do czynienia z sytuacją, w której „szewc bez butów chodzi”. Tak możemy powiedzieć o TSUE, który zarzucając nam nieprzestrzeganie praworządności, w tym pewności prawa, sam wykreował do kwadratu niepewność prawną związaną z sądownictwem – wskazał rektor Europejskiej Wyższej Szkoły Prawa i Administracji w Warszawie.

Rozbieżne orzecznictwo TSUE w sprawie reformy sądownictwa w naszym kraju powoduje, że tak naprawdę nie wiadomo, do którego z nich powinna stosować się Polska.

– Ustalenia Krajowego Planu Odbudowy mówią, że oby otrzymać pieniądze, które mamy dostać na odbudowę gospodarki po COVID-19, mamy przestrzegać orzecznictwa TSUE w zakresie reformy sądownictwa. Ale którego orzecznictwa? Tego, które (…) KE bierze pod uwagę w dni parzyste, czy tego, które Komisje bierze pod uwagę w dni nieparzyste? To jest sytuacja schizofreniczna – powiedział prof. Waldemar Gontarski.

Gość „Aktualności dnia” podkreślił, że sprawy przyznania Polsce środków z KPO nie da się rozwiązać w Warszawie.

– Trzeba negocjować w instytucjach unijnych. Spodziewałbym się większej aktywności polskich władz w instytucjach UE. Tam należy działać, tam trzeba próbować swoich sił. Mamy argumenty merytoryczne, trzeba je podjąć. Argument jest prosty: owszem, Polska chce przestrzegać wyroku TSUE, ale którego – gdyż jeden zaprzecza drugiemu – zaznaczył adwokat.

Całą rozmowę z prof. Waldemarem Gontarskim z audycji „Aktualności dnia” można odsłuchać [tutaj].

 

radiomaryja.pl