Rezerwacja po redukcji

Polscy rolnicy złożyli ponad 4,7 tys. wniosków o odszkodowania z powodu
strat, jakie ponieśli w wyniku epidemii zakażeń bakterią E. coli w Niemczech.
Straty wycenili na równowartość ponad 80 mln euro. Już wiadomo, że Komisja
Europejska wypłaci im tylko część należnych rekompensat, bo na to wsparcie
zarezerwowano za mało pieniędzy w unijnym budżecie.

Agencja Rynku Rolnego poinformowała, że prawo do otrzymania rekompensat ma ponad
4,7 tys. rolników, a najwięcej jest ich z województw: małopolskiego,
świętokrzyskiego i wielkopolskiego. Z wniosków producentów wynika, że straty w
warzywach dotyczą ponad 2 tys. ha upraw, przede wszystkim ogórków i pomidorów. W
przypadku ogórków straty wyniosły równowartość ponad 36 mln euro, a na
pomidorach rolnicy stracili, licząc w unijnej walucie, około 32 mln euro. ARR
zastrzega, że takie kwoty rekompensat byłyby wypłacane w przypadku zastosowania
maksymalnych stawek odszkodowania. W przypadku pomidorów jest to 33,2 euro,
ogórków – 24 euro, sałaty – 38,9 euro, papryki – 44,4 euro, a cukinii – 29,6
euro – są to stawki za każde 100 kg warzyw "spisanych na straty". Natomiast w
przeliczeniu na hektar upraw maksymalna rekompensata ma wynosić przy pomidorach
ponad 52 tys. euro, ogórkach – blisko 37 tys. euro, sałacie – 25 tys. euro,
papryki słodkiej – 34,6 tys. euro, a cukinii – 13,7 tys. euro. Pomoc będzie
wypłacana za straty, jakie rolnicy ponieśli między 26 maja a końcem czerwca.
Agencja wysłała wniosek do Komisji Europejskiej o wypłacenie naszym rolnikom
pieniędzy, ale na decyzję będziemy musieli jeszcze poczekać. Bruksela
zapowiedziała bowiem, że będzie dokładnie sprawdzać wnioski o odszkodowania
złożone przez naszych rolników. Wynika to z faktu, że u nas straty dotyczą
głównie niezebranych plonów lub są spowodowane tym, że rolnicy zbierali
niedojrzałe warzywa (część produkcji udało się przekazać na cele charytatywne,
zanim warzywa się popsuły). I teraz każdy z takich wniosków musi być osobno
zbadany przez unijnych ekspertów. To zaś oznacza wydłużenie procedury. Dlatego
trudno jest dokładnie określić, kiedy Komisja Europejska wyrazi zgodę na
wypłacenie odszkodowań. Ale na pewno wszyscy poszkodowani powinni dostać
pieniądze nie później niż 15 października br.
Ale już teraz jedno jest pewne – rolnicy nie dostaną maksymalnych rekompensat. –
Pieniędzy na ten cel jest za mało w stosunku do potrzeb – nie ma wątpliwości
minister rolnictwa Marek Sawicki. Przypomnijmy, że na wsparcie dla producentów
warzyw z całej UE Komisja Europejska przeznaczyła 210 mln euro, a skoro tylko z
Polski wnioski opiewają na ponad 80 mln euro, to już widać, że Bruksela
zastosuje tzw. współczynnik redukcji i rolnicy ze wszystkich krajów
członkowskich dostaną mniej pieniędzy. Przypomnijmy, że pierwotnie unijny
komisarz rolnictwa Dacian Ciolos proponował, aby rekompensata pokrywała 30 proc.
średniej ceny warzyw z trzech ostatnich lat. Potem jednak ministrowie rolnictwa
krajów członkowskich wymogli, aby odszkodowania za warzywa wycofane z rynku w
związku z epidemią bakterii E.coli pokrywały równowartość 50 proc. ceny warzyw
wycofanych z rynku. Wiadomo jednak, że nie uda się tego uzyskać właśnie z powodu
braku pieniędzy. Wynika to z faktu, że UE zmaga się z brakiem pieniędzy, bo
wszelkie rezerwy są uruchamiane na ratowanie euro i nie ma szans na to, aby
zwiększyć pulę funduszy na odszkodowania dla producentów warzyw. Ale dla wielu
specjalistycznych gospodarstw i takie wsparcie będzie ważne, bo może pomóc w
utrzymaniu zdolności produkcyjnych. Sytuacja w tym sezonie była jeszcze
trudniejsza z powodu rosyjskiego embarga na unijne warzywa, w tym polskie.
Niestety, w przypadku naszych produktów embargo obowiązywało znacznie dłużej niż
wobec Hiszpanii czy Holandii.
 

Krzysztof Losz

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl