Renesans retoryki

Mówienie wydaje się czynnością tak oczywistą, że najczęściej nie zdajemy sobie sprawy z tego, iż wymaga ono kształcenia. Tymczasem nauczanie zasad komunikacji, szczególnie w ostatnich latach, stało się bardzo atrakcyjne. W piśmiennictwie specjalistycznym, jak i w publikacjach interdyscyplinarnych oraz w prasie, radiu i telewizji często podejmowana jest problematyka prawidłowego posługiwania się rodzimym językiem.

Dwusemestralne studia z retoryki i komunikacji społecznej w WSKSiM są przeznaczone dla osób, które ukończyły studia wyższe (magisterskie, inżynierskie lub licencjackie). Mają charakter interdyscyplinarny i kierowane są do nauczycieli różnych specjalności, pracowników administracji rządowej i samorządowej oraz dziennikarzy, a także do wszystkich, którym potrzebna jest umiejętność sprawnego komunikowania się w mowie i w piśmie. Celem kształcenia jest praktyczne przygotowanie słuchaczy do wystąpień publicznych (prezentacji, dyskusji, debat), formułowania różnych form wypowiedzi pisemnych (artykuł prasowy, esej, felieton) oraz promocja humanistycznego modelu kształcenia obywatelskiego opartego na podstawach retoryki.
– Interesujący program studiów oraz wykładowcy mistrzowie to – jak podkreśla Regina Pruszyńska, nauczycielka matematyki w jednym z warszawskich liceów oraz studentka retoryki i komunikacji społecznej w WSKSiM – decydujący powód wyboru WSKSiM. Przeglądałam ofertę programową studiów podyplomowych kilku uczelni. Nieliczne prowadziły studia w tym zakresie. Ważną kwestią była możliwość zakwaterowania w akademiku znajdującym się na terenie WSKSiM. W trakcie studiów z retoryki spotkałam się z życzliwością, wyrozumiałością i troską o jak najlepszy przekaz wiedzy ze strony wykładowców. Było to wielką zachętą do podejmowania dużego wysiłku intelektualnego – zajęcia nieraz odbywały się od godz. 8.00 do 20.00 z godzinną przerwą. Mimo zmęczenia wielokrotnie nasze rozmowy z wykładowcami przeciągały się do późnych godzin nocnych.
Mikołaj Mika, specjalista ds. marketingu w firmie budowlanej oraz słuchacz retoryki i komunikacji społecznej w WSKSiM, podkreśla, że studia te uwrażliwiają na sens logiczny i piękno wypowiedzi, co jest szczególną zasługą dr hab. Agnieszki Lekkiej-Kowalik oraz prof. dr. hab. Piotra Jaroszyńskiego; uczą, jak odróżniać perswazję od manipulacji w negocjacjach, a pomagają w tym wspaniałe ćwiczenia z dr inż. Marią Foltą. Zaś nieustanna praca nad własnym charakterem pod kierunkiem niezapomnianego prof. dr. hab. Aleksandra Krzymińskiego wynagrodzi włożony weń trud w myśl zasady: „Korzeń nauki gorzki, ale owoc słodki”.

Człowiek nie jest samotną wyspą

Umiejętne i świadome posługiwanie się słowem w różnych sytuacjach oraz zgodne z zamierzonym wcześniej celem jest sztuką. Każda nowa sytuacja życiowa czy podejmowana przez nas działalność wymusza naszą określoną postawę z kręgu komunikacji językowej, a tym samym z kręgu komunikacji międzyludzkiej. Inaczej przecież rozmawiamy z przygodnym pasażerem w pociągu lub z przyjaciółmi, inaczej zachwalamy produkty, jeszcze inaczej negocjujemy np. warunki zatrudnienia. – Opanowanie sztuki posługiwania się słowem ze znawstwem i umiejętnością – jak podkreśla dr Imelda Chłodna, kierownik Instytutu Kulturoznawstwa i wykładowca Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu – ma ogromne znaczenie zarówno w naszym życiu indywidualnym, jak i społecznym.
Na ważną rolę języka polskiego jako elementu narodowej kultury Polski zwraca uwagę prof. dr hab. Piotr Jaroszyński, kierownik Katedry Filozofii Kultury Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II oraz członek Rady Naukowej i wykładowca Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu. – W polskim Sejmie posłowie mówią taką polszczyzną, że odbiorca ma trudności ze zrozumieniem wystąpienia. Zadaje sobie pytania: Kim są ci ludzie? Jak to się stało, że do tej pory nie nauczyli się mówić poprawnie po polsku? Nagminne jest mówienie „tą” zamiast „tę”, nieprawidłowe akcentowanie wyrazów „polityka” czy „robiliśmy”. Trzeba szanować język ojczysty, który jest elementem naszej polskiej kultury. Jeżeli nie szanuje się kultury, to nie szanuje się ani innych ludzi, ani sprawy, którą się reprezentuje – podkreśla profesor Jaroszyński.
– Studia z retoryki i komunikacji społecznej w WSKSiM dają możliwość wsłuchania się w mowę mistrzów słowa (Małgorzata Grela, red. Wojciech Reszczyński i Wojciech Gąssowski) – mówi Regina Pruszyńska, słuchaczka studiów podyplomowych. – Wywołują zachwyt nad pięknem języka polskiego, a jednocześnie uświadamiają, jak bardzo mowa polska jest kaleczona. Zajęcia warsztatowe zmobilizowały mnie do pracy nad starannością wypowiedzi, jak również do troski o kulturę słowa w środowiskach, w których przebywam. Poznanie ćwiczeń usprawniających pracę aparatu mowy oraz takich, które pomagają w przezwyciężaniu stresu, pozwoliło mi pokonać problemy w zakresie publicznych wystąpień – dodaje pani Regina.

Retoryka cieszy się dziś niezwykłą popularnością

Zmiany w Polsce po roku 1990 doprowadziły również do zmiany roli retoryki w życiu społecznym i politycznym.
W systemie demokratycznym kampanię wyborczą prowadzą nie tylko partie polityczne, ale również społeczności lokalne, a nawet uczniowie starający się o wybór do samorządów szkolnych. Umiejętność pozyskiwania zwolenników jest nierozdzielnie związana z umiejętnością perswazji i argumentacji.
Znalezienie atrakcyjnej pracy jest dziś nieodłącznie związane z umiejętnością dobrej autoprezentacji – obok posiadanych dyplomów i doświadczeń zawodowych liczy się wrażenie, jakie osoba ubiegająca się o pracę wywrze podczas pierwszego spotkania na ewentualnym pracodawcy.
Umiejętności retoryczne i zręczne prowadzenie rozmów przydają się w życiu prywatnym i zawodowym. Wykorzystuje się je podczas spotkań w biurach, podczas wygłaszania wykładów oraz wznoszenia toastów; w każdej takiej sytuacji sztuka trafnej i płynnej wymowy jest bardzo potrzebna. Również w gronie rodzinnym istotne jest jasne formułowanie własnego stanowiska. Umiejętność ta jest nieodzowna w szkole, w relacjach uczeń – nauczyciel, nauczyciel – rodzic oraz nauczyciel – nauczyciel.
Umiejętność wysławiania się poprawia nasze samopoczucie, gdy udaje nam się w rozmowie z kimś rzeczowo i spokojnie wyłożyć własne racje, gdy nie ustępujemy przed racjami bardziej od nas wygadanego rozmówcy, gdy jako gospodarz (gospodyni) spotkania towarzyskiego potrafimy nawiązać kontakt z każdym z naszych gości, gdy potrafimy za pomocą paru zgrabnych zdań otworzyć lub zamknąć zebranie klasowe lub też zdobyć zainteresowanie słuchaczy.
Wydaje się, że za renesans retoryki odpowiedzialna jest cywilizacja komunikacyjna. Komunikowanie się obejmuje różne techniki i różne wymiary. Wśród nich także wymiary niecne (manipulację, nowomowę). Retoryka służy ich skutecznej realizacji, ale także – co dużo ważniejsze i uczciwsze – pozwala ich uniknąć, nie dać się złapać w pułapkę.
Retoryka może być niekiedy pasją. Tymczasem Regina Pruszyńska twierdzi, że retoryka jest raczej powinnością. – Uczę matematyki w liceum ogólnokształcącym. Angażuję się w różne przedsięwzięcia społeczne. Uważam, że czynienie różnych posług wymaga ode mnie profesjonalnej komunikacji. Mając przygotowanie z przedmiotu ścisłego, chciałam uzupełnić moją wiedzę humanistyczną i umiejętności, by jeszcze lepiej służyć uczniom i środowiskom, w których realizuję różnorakie zadania – tłumaczy.
Natomiast Elżbieta Grandys, prowadząca działalność gospodarczą i jednocześnie studiująca retorykę i komunikację społeczną w WSKSiM, uważa, że zainteresowanie retoryką i komunikacją społeczną wynika z jej wykształcenia. – Ukończyłam studia pedagogiczne i mimo że nie pracuję w zawodzie, to zawsze chciałam poszerzać wiedzę z zakresu relacji interpersonalnych i oddziaływań komunikacji międzyosobowej. Poza tym jest to dziedzina naukowa, która była celowo eliminowana z nauczania uniwersyteckiego, czego skutkiem jest zaśmiecanie naszego ojczystego języka. W dzisiejszym świecie zwłaszcza mass media zalewają nas potokiem słów, które przyjmujemy właściwie bez udziału naszej świadomości. Ponadto uczestniczę w życiu społeczno-politycznym, gdzie umiejętności komunikacji społecznej i tzw. obycie przed mikrofonem i kamerą są niezmiernie ważne – dodaje.

„Poetą trzeba się urodzić, zaś mówcę można wykształcić” – powiada łacińskie przysłowie

U nielicznych tylko osób umiejętności retoryczne wypływają z wrodzonego talentu. Podstawowych zasad dobrej mowy i konwersacji można się nauczyć. Wybitni starożytni mówcy jak Demostenes czy Cyceron oraz żyjący w wieku XX Winston Churchill lub Martin Luther King – by wspomnieć tylko te nazwiska – osiągnęli sławę mówców po żmudnych ćwiczeniach. Świadczą o tym zachowane dokumenty. O Demostenesie krąży nawet anegdota, iż posiadał głos cichy i miał trudności w wymawianiu słów. Ponieważ bardzo pragnął zostać mówcą, ćwiczył z kamieniami w ustach przy szumie fal morskich, usiłując tak wzmocnić głos, by „przebić się” przez szum fal. Doczekał się ostatecznie złotego wieńca i przeszedł do historii jako najdoskonalszy mówca grecki.
W programach edukacyjnych szczególnie dla młodych ludzi powinno znaleźć się kształcenie z zakresu retoryki. Tym bardziej że współczesna młodzież wkłada mnóstwo energii w przyswojenie języków obcych oraz zdobywanie kilku innych umiejętności, niejednokrotnie zaś nie potrafi sformułować poprawnej wypowiedzi w języku ojczystym, uciekając się do monosylab lub pomagając sobie przeróżnymi ozdobnikami, nierzadko również wulgaryzmami.
Dorośli ludzie często tłumaczą nieskładną wypowiedź nieśmiałością, zakłopotaniem czy też zdenerwowaniem. Trzeba uświadomić sobie, że żaden człowiek nie jest skazany na to, by z rezygnacją znosić własną nieśmiałość i pozostawać tylko „kibicem” podczas rozmów. Warto więc podjąć kształcenie zasad komunikacji międzyosobowej.

Ty też możesz zostać mówcą

Specyfiką każdych studiów podyplomowych są dwudniowe zjazdy. – Zajęcia w WSKSiM odbywały się podczas dwudniowych zjazdów sobotnio-niedzielnych, średnio dwa razy w miesiącu – wspomina Regina Pruszyńska.
– Dwusemestralne studia to wykłady, ćwiczenia i warsztaty. Wykłady i ćwiczenia prowadzone były z filozofii, pedagogiki mass mediów, katolickiej nauki społecznej, podstaw psychologii i komunikacji społecznej, savoir-vivre”u, podstaw retoryki klasycznej, logiki z semiotyką, etyki ogólnej i dziennikarskiej, retoryki stosowanej, mediacji i negocjacji, działalności rzecznika prasowego. Warsztaty dotyczyły takich kwestii, jak zasady prezentacji przed kamerą i praca z mikrofonem, emisji głosu z elementami dykcji, kultury żywego słowa, przygotowywania wystąpień publicznych, elementów retoryki dziennikarskiej. Uczestniczyliśmy też w warsztatach oratorskich. W pierwszym semestrze przeważały wykłady, natomiast w drugim warsztaty – opisuje zajęcia pani Regina. – Studiowanie w WSKSiM to sama przyjemność. Składa się na to wiele czynników, przede wszystkim bardzo dobre warunki lokalowe. Wykwalifikowana kadra wykładowców, mistrzów w swoich dziedzinach, zachęca do samodzielnego poszukiwania prawdy i pogłębiania wiedzy. Na pewno studiowanie w WSKSiM jest, bez względu na wiek, inwestycją w siebie. Dzięki studiom z zakresu retoryki i komunikacji społecznej w WSKSIM jestem teraz bardziej wrażliwa i otwarta na słuchacza, do którego kieruję słowa, ale jestem też bardziej krytycznym odbiorcą – podkreśla Elżbieta Grandys.
Warto kształcić komunikację językową przez całe życie, gdyż porozumiewanie się ma ogromny wpływ na relacje międzyludzkie. Otwarta komunikacja wzmacnia je, sprzyja nawiązywaniu przyjaźni, podejmowaniu współpracy, buduje zaufanie i poczucie bezpieczeństwa.


Anna Pawełkiewicz
drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl