Budowa autostrad przyspieszy
Wolne tempo budowy sieci dróg i autostrad wynika z błędów w planowaniu przestrzennym, jakich się dopuszczano w przeszłości, a nie z decyzji ministra transportu Jerzego Polaczka. Poprzednie rządy nie dbały o to, aby plany były tworzone z 30-40-letnim wyprzedzeniem, a w korytarzach zarezerwowanych na drogi nie wydawać pozwolenia na budowę
Ministerstwo Transportu, we współpracy z resortami środowiska i budownictwa, przygotowało pakiet zmian legislacyjnych, które skrócą o rok czas, jaki dzieli decyzję o budowie autostrady od jej wykonania. Przegląd procedur przeprowadzony w ministerstwie kierowanym przez Jerzego Polaczka pokazał, że według dotychczasowych przepisów cykl ten wynosi co najmniej 4,5 roku, a w praktyce bywa znacznie dłuższy.
Część planu ministerstwa już została wykonana. 1 stycznia br. weszła w życie nowelizacja tzw. specustawy (tj. ustawy o szczególnych zasadach przygotowania inwestycji w zakresie budowy dróg krajowych i autostrad). Specustawa, która będzie obowiązywała do 2013 roku, obok autostrad i dróg krajowych obejmuje także drogi samorządowe.
Nowe przepisy wprowadziły zasadę, że decyzja lokalizacyjna wydana przez wojewodę staje się automatycznie decyzją wywłaszczeniową dla mieszkańców, którzy znaleźli się w pasie budowy. Na mocy tej decyzji zostaje im przyznane odszkodowanie, a odwołanie do sądu będzie mogło dotyczyć tylko wysokości ekwiwalentu, a nie samego wywłaszczenia. – Uprości to kwestie związane z lokalizacją, poszerzeniem dróg, likwidacją łuków. Nie będzie konieczne uzyskiwanie zgody np. tysiąca właścicieli na poszerzenie drogi powiatowej – wyjaśnił wiceminister transportu Bogusław Kowalski.
Przed decyzją lokalizacyjną zostanie wykonane, na koszt inwestora, studium oddziaływania na środowisko, a opinia ministra środowiska będzie musiała być wydana przed uprawomocnieniem decyzji lokalizacyjnej.
W ramach pakietu zmian legislacyjnych skracającego czas przygotowania inwestycji resort skierował do Sejmu nowelizację Prawa ochrony środowiska, która daje ministrowi środowiska termin 30-60 dni na zaopiniowanie inwestycji (dotychczas terminu nie było). Nowelizacja jest po pierwszym czytaniu w Sejmie. Przygotowywane są też zmiany w ustawie o zamówieniach publicznych, których celem jest uproszczenie procedur przetargowych i skrócenie terminów odwołań.
– To nam powinno skrócić procedury z czterech i pół do trzech i pół roku. Bardziej już nie można, bo musimy respektować prawo własności i ochronę środowiska. Konieczne jest też np. przeprowadzanie badań archeologicznych na terenie przeznaczonym na autostradę lub drogę – wyjaśnił Kowalski.
U podstaw trudności, na jakie natrafia budowa sieci dróg i autostrad w Polsce, leżą dramatyczne błędy w planowaniu przestrzennym, jakich dopuszczano się w przeszłości. Przede wszystkim nie dbano o to, aby plany były tworzone z 30-40-letnim wyprzedzeniem, a w korytarzach zarezerwowanych na drogi nie wydawać pozwolenia na budowę. – Gdyby przestrzegano tej zasady, dzisiaj nie byłoby dramatów związanych z wywłaszczaniem – twierdzi minister.
Żeby zachęcić gminy do tworzenia planów i uwzględniania w nich korytarzy drogowych, resort transportu chciałby zdjąć z nich koszty rezerwacji terenów (tj. koszty utraconych przez właścicieli pożytków) i przesunąć je na Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Sprawa ta jest omawiana w ramach przygotowań do tzw. dużej nowelizacji ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym i ustawy Prawo budowlane, która trafi do Sejmu w czerwcu br.
Pakiet przygotowany w resorcie transportu powstał w ramach powołanego przez premiera międzyresortowego zespołu na rzecz usuwania barier w procesie inwestycyjnym. Na czele zespołu stoi szef kancelarii premiera Mariusz Błaszczak.
Resort transportu ocenia, że zaproponowane zmiany legislacyjne, jeśli zostaną przyjęte w trybie pilnym, pozwolą na zrealizowanie już w 2009 r. m.in. kilku dużych odcinków autostrady A1, odcinka autostrady A18 z Olszyny do Golnic, drogi ekspresowej S3 Szczecin – Gorzów Wielkopolski – Sulechów, drogi ekspresowej S2 przez Warszawę na odcinku Konotopa – węzeł Puławska – Marynarska. W 2010 r. możliwa byłaby m.in. realizacja autostrady A4 na odcinku Kraków – Tarnów i budowa drogi ekspresowej S3 Sulechów – Nowa Sól.