Jutro ma się zebrać Rada Dialogu Społecznego
Pierwsze plenarne posiedzenie Rady Dialogu Społecznego odbędzie się po powołaniu nowego rządu. Taką decyzję podjęło prezydium Rady. Zebrało się ono w zeszły czwartek pod przewodnictwem szefa „Solidarności” Piotra Dudy. Posiedzenie miało charakter organizacyjny.
W przyjętej uchwale strony dialogu zaproponowały, by po roku przewodniczenia przez stronę związkową szefem Rada Dialogu Społecznego w ramach rotacji był przedstawiciel pracodawców, a dopiero potem przedstawiciel rządu.
Prezydium Rady przyjęło też projekty regulaminów Rady i jej biura, zaaprobowało również projekt uchwały o stałych zespołach problemowych Rady.
Marek Lewandowski, rzecznik „Solidarności”, mówi, że powołany został również zespół doraźny do spraw zamówień publicznych.
– Jest świeży projekt rządowy dotyczący nowelizacji ustawy o zamówieniach publicznych, który jest bardziej zgodny z prawem unijnym, do czego Polska jest zobowiązana. W przypadku nas pracowników to są korzystne zmiany, bo wprowadzają większe możliwości stosowania dobrych umów o pracę, czy bardziej sprawiedliwych warunków zatrudnienia. Rada rozmawiała też o terminie posiedzenia plenarnego. Dzisiaj składa się z 59 osób, a więc jest to dosyć duże gremium. Tej daty jeszcze nie ustalono. To będzie wymagało troszeczkę dogrania terminów poszczególnych członków Rady. Jest szansa, że w połowie listopada do takiego plenarnego posiedzenia dojdzie – powiedział rzecznik „Solidarności”.
Na Posiedzeniu Plenarnym Rady Dialogu mają być poruszone tematy merytoryczne dotyczące zamówień publicznych oraz refundacji leków. Już w najbliższych dniach w tych sprawach zbiorą się eksperci związkowi i pracodawców. Mają oni wypracować wspólne stanowisko, które przedstawią następnie nowym ministrom pracy oraz zdrowia.
RDS zastąpiła komisję trójstronną, z której w 2013 r. wycofały się związki zawodowe. Uznały one, że dialog w tym gremium jest pozorowany, a rząd jedynie komunikuje swoje decyzje.
RIRM