Pikieta przed Urzędem Gminy w Darłowie
Przed Urzędem Gminy w Darłowie, gdzie od 20 dni trwa protest w obronie szkoły w Dąbkach trwa pikieta. Biorą w niej udział przedstawiciele „S”, oraz mieszkańcy i rodzice, którzy nie zgadzają się z decyzją rady gminy o likwidacji placówki.
Obecnie w sali konferencyjnej urzędu protestują dwie mamy absolwentów szkoły i jedna mama dzieci uczących się w gimnazjum.
„Nie widać końca protestu, nikt nie chce z nami negocjować; jesteśmy przerażone – mówi Agnieszka Czupajło, mama która rozpoczynała protest a dziś wspiera osoby, który go kontynuują.
– Nie możemy tutaj nic wskórać, nie możemy doprosić się żadnej mediacji, żadnych rozmów. Pracownicy nas tutaj omijają. Pan wójt jest w komunikacie na stronie urzędu gminy. Z dnia na dzień wystawia nam rachunki za pobyt tutaj. Koszty protestów wzrosły już do ok. 30 tys. (zdaniem pani skarbnik z urzędu gminy). Także to jest taki nasz dzisiejszy protest – powiedziała Agnieszka Czupajło.Jutro natomiast przed ratuszem miejskim w Koszalinie odbędzie się pikieta ws. bezpłatnej komunikacji miejskiej. Jednym z postulatów będzie także sprzeciw wobec likwidacji placówki w Dąbkach.
Z kolei w piątek ma się odbyć sesja nadzwyczajna Rady Gminy Darłowo, gdzie będzie rozpatrywany punkt dotyczący uchylenia uchwały o likwidacji szkoły.
Protestujące liczą także, że wojewoda jak najszybciej zniesie uchwalę rady. Termin wojewody na rozpatrzenie tej sprawy mija 8 maja.
RIRM