Belgijski europoseł Marc Tarabella zatrzymany w związku ze śledztwem w sprawie skandalu korupcyjnego w PE
Belgijski polityk, europoseł Marc Tarabella (Socjaliści i Demokraci) został zatrzymany w piątek rano w ramach śledztwa w sprawie afery korupcyjnej w Parlamencie Europejskim, w której Katar i Maroko miały przekupić europejskich polityków. Eurodeputowany jest obecnie przesłuchiwany – podaje belgijski publiczny nadawca radiowo-telewizyjny VRT.
„W śledztwie w sprawie skandalu łapówkarskiego w Parlamencie Europejskim podjęto ważny nowy krok: dziś rano policja aresztowała walońskiego socjalistę Marca Tarabellę. Potwierdza to prokuratura federalna. W tej chwili ma zostać przesłuchany. Sędzia śledczy zdecyduje później, czy zostanie aresztowany” – informuje VRT.
„Aresztowanie jest logicznym nowym krokiem w śledztwie w sprawie afery korupcyjnej w Parlamencie Europejskim, ponieważ w ubiegłym tygodniu w czasie sesji plenarnej dano zielone światło dla uchylenia immunitetu parlamentarnego Tarabelli i Włochowi Andrei Cozzolino” – dodaje belgijski nadawca.
Wniosek o uchylenie immunitetu wyszedł z belgijskiego sądu i jest częścią śledztwa w sprawie domniemanej korupcji w Parlamencie Europejskim.
Wcześniej Marc Tarabella został wyrzucony z grupy europejskich Socjaldemokratów razem z Andreą Cozzolino. Zostali również zawieszeni w swoich partiach narodowych.
Obaj europosłowie utrzymują, że nie brali łapówek, ale nie sprzeciwiali się uchyleniu im immunitetu. Marc Tarabella powiedział też wcześniej, że będzie współpracował przy tym śledztwie i że nie będzie wypowiadał się w prasie na temat afery.
Marc Tarabella to jedno z nazwisk wymienianych przez byłego włoskiego posła do Parlamentu Europejskiego, Pier Antonio Panzeriego, jednego z podejrzanych o udział w aferze.
Pier Antonio Panzeri od końca ubiegłego roku jest podejrzany o udział w organizacji przestępczej w charakterze lidera, pranie pieniędzy i korupcję.
W zeszłym miesiącu były europoseł zawarł porozumienie z prokuraturą federalną: w zamian za złagodzenie kary pomoże belgijskiemu wymiarowi sprawiedliwości w śledztwie. Polityk powiedział już, że przekazał Markowi Tarabelli od 120 tys. do 140 tys. euro, ale Walończyk zaprzecza tym zarzutom.
PAP