Dyskusja nad europejską dyrektywą ws. płacy minimalnej
Europejska dyrektywa w sprawie płacy minimalnej będzie szkodliwa dla rynku pracy i gospodarki europejskiej – wskazuje ponad 25 polskich i europejskich organizacji, związków i think-tanków w liście do najważniejszych urzędników UE. W apelu podkreślono, że dyrektywa może pogorszyć sytuację najbardziej narażonych pracowników.
O projekcie unijnej dyrektywy o ogólnoeuropejskiej płacy minimalnej dyskutowali uczestnicy okrągłego stołu zorganizowanego przez Związek Przedsiębiorców i Pracodawców. W debacie poświęconej temu zagadnieniu głos zabrali przedstawiciele pracodawców, ekonomiści oraz politycy z Polski i innych krajów UE.
Agnieszka Wołoszyn, wiceszefowa Departamentu Prawa Pracy w resorcie rozwoju, wskazała, że projekt dyrektywy wywołał różne reakcje w UE, w tym żywą debatę na poziomie Parlamentu Europejskiego. Stanowisko polskiego rządu do projektu jest sceptyczne, przy jednoczesnym uznaniu ogólnych celów inicjatywy.
– Absolutnie cel dyrektywy jest słuszny. Natomiast biorąc pod uwagę kompetencję państw UE i obecną sytuację gospodarczą uważamy, że jest on nieadekwatny, dlatego mamy sceptyczne podejście. Szczególnie dotyczy to dwóch kluczowych artykułów. Chodzi o art. 4 i art. 5. Art. 4 nie nakłada obowiązku, ale mówi, że państwa członkowskie powinny dążyć do tego, żeby poziom pokrycia rokowaniami zbiorowymi wynosił 70 proc. – wyjaśniła Agnieszka Wołoszyn.
W dniach od 7 do 8 maja w Porto odbędzie się szczyt przywódców państw UE poświęcony europejskiej polityce społecznej. Jednym z tematów obrad ma być właśnie europejska płaca minimalna.
Zuzanna Dąbrowska/RIRM