PE przygotowuje się do przyszłotygodniowego szczytu Rady Europejskiej

Przed posiedzeniem szefów rządów i głów państw Unii Europejskiej europosłowie chcą wysłuchać oświadczeń Rady i Komisji w tej sprawie. Problem relacji UE-Rosja już teraz stał się przedmiotem zainteresowania unijnych liderów.

Parlament Europejski przygotowuje się do dwudniowego szczytu Rady Europejskiej, który odbędzie się w przyszłym tygodniu. Tak się składa, że przed posiedzeniem szefów rządów i głów państw Unii Europejskiej europosłowie chcą wysłuchać oświadczeń Rady i Komisji w tej sprawie. Problem relacji UE-Rosja już teraz stał się przedmiotem zainteresowania unijnych liderów, do którego mają odnieść się również europosłowie przed szczytem w Brukseli. Ważną kwestią będzie analiza stosunków UE-Stany Zjednoczone.

Podczas szczytu w Brukseli europejscy prezydenci i premierzy chcą przeprowadzić strategiczną debatę na temat stosunków UE z Rosją. Rola Stanów Zjednoczonych w aspekcie przyszłych relacji Wspólnoty z Federacją Rosyjską będzie z pewnością omawiana w Parlamencie Europejskim.

Obecnie unijni politycy dyskutują w Brukseli o np. możliwych politycznych krokach nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych wobec Federacji Rosyjskiej, mając na uwadze jego ostatnie wypowiedzi (zarówno te dotyczące tzw. ukarania Rosji, ale również i te, które dotyczą potencjalnej współpracy z tym krajem). Przypomnieć należy, że Parlament Europejski od jakiegoś czasu konsekwentnie nie wysyła do Rosji swoich przedstawicieli na wizyty dyplomatyczne.

Szef delegacji Unia-Rosja w Parlamencie Europejskim, europoseł Ryszard Czarnecki, podkreśla, że marcowa mini-sesja plenarna i dwudniowy szczyt RE to dwa bardzo ważne wydarzenia na unijnej scenie politycznej.

– Na posiedzeniu PE omówimy przygotowania do posiedzenia Rady Europejskiej i pojawi się wątek Rosji, natomiast on wręcz może zdominować (poza COVID-em) szczyt unijny. W jednym z punktów agendy jest właściwie mowa wprost o relacjach z Rosją, które są w cieniu sankcji nałożonych przed siedmioma laty na Moskwę przez Brukselę, a także w cieniu różnych działań rosyjskich, łącznie ze skrytobójstwami – powiedział Ryszard Czarnecki.

Zdaniem europosła Ryszarda Czarneckiego Unia Europejska na pewno przyjmie inną retorykę niż USA, gdzie prezydent Joe Biden, jak przypomina Ryszard Czarnecki, zgodził się ostatnio nazwać Putina „zabójcą”, potwierdzając przy tym, że można z Rosją współpracować.

Dawid Nahajowski/RIRM