fot. PAP/Andrzej Lange

Liga Narodów. Mamy trzy punkty. Glik i Grosicki zapewniają Polakom wygraną

Reprezentacja Polski pokonała na wyjeździe Bośnię i Hercegowinę 2:1 w swoim drugim meczu Ligi Narodów. Komplet punktów drużynie Jerzego Brzęczka zapewnili Kamil Glik oraz Kamil Grosicki.


Pierwsze fragmenty meczu nie zwiastowały jednak niczego dobrego w grze „Biało-Czerwonych”. Podopieczni Jerzego Brzęczka mieli olbrzymie problemy z wymianą choćby kilku podań, nie mówiąc już o realnym zagrożeniu bramce gospodarzy. I choć Bośniacy prezentowali się niewiele lepiej, to i tak zdołali wyjść na prowadzenie. W 22. minucie Jan Bednarek – w wydawało się niegroźnej sytuacji – sfaulował jednego z rywali we własnej „szesnastce”, a sędzia bez chwili zastanowienia wskazał na jedenasty metr. Rzut karny pewnie wykorzystał Haris Hajradanović, pokonując Łukasza Fabiańskiego strzałem w kierunku prawego słupka.

Stracony gol podziałał mobilizująco na polskich piłkarzy, którzy od tego momentu zaczęli przejmować inicjatywę na boisku. „Biało-Czerwoni” co rusz gościli w polu karnym ekipy trenera Dusana Bajevicia, brakowało jedynie wykończenia. Tuż przed przerwą w końcu nastąpiło przełamanie. Kamil Grosicki dośrodkował z rzutu rożnego, a mocnym uderzeniem głową do remisu doprowadził Kamil Glik. Dla obrońcy Benevento Calcio było to szóste trafienie w reprezentacyjnej karierze.

Po zamianie stron drużyna Jerzego Brzęczka próbowała nie spuszczać z tonu. Nasz zespół swoją przewagę udokumentował kolejną bramką w 67. minucie. Wówczas Kamil Grosicki wykorzystał ładną i precyzyjną centrę Macieja Rybusa z lewej strony boiska i strzałem głową w pełnym biegu pokonał bezradnie interweniującego Asmira Begovicia. Tym samym skrzydłowy West Bromwich Albion zdobył gola numer czternaście w narodowych barwach.

W ostatnim kwadransie spotkania szanse na zmianę wyniku miały obie ekipy, ale solidarnie je marnowały. Precyzji i zimnej krwi zabrakło między innymi Edinowi Dzeko oraz Mateuszowi Klichowi. Ostatecznie Polacy zasłużenie wygrali w Zenicy 2:1. W efekcie sięgnęli po historyczne, bo pierwsze zwycięstwo w Lidze Narodów. Po dwóch seriach gier „Biało-Czerwoni” zajmują w tabeli grupy 1 Dywizji A trzecie miejsce z trzema punktami na koncie. 11 października kadra Jerzego Brzęczka zmierzy się na stadionie Lechii w Gdańsku z Włochami, którzy po wyjazdowym triumfie nad Holandią (1:0) wskoczyli na czoło stawki.

***

Bośnia i Hercegowina – Polska 1:2 (1:1)
Haris Hajradanović 24′(k.) – Kamil Glik 45′ Kamil Grosicki 67′

Bośnia i Hercegowina: Asmir Begović – Zoran Kvrzić, Ermin Bicakcić, Sinisa Sanicanin, Eldar Civić (82′ Deni Milosević) – Armin Hodzić, Amir Hadziahmetović, Muhamed Besić (60′ Edin Dzeko), Haris Hajradinović, Amer Gojak (46′ Edin Visca) – Elvir Koljić

Polska: Łukasz Fabiański – Tomasz Kędziora, Kamil Glik, Jan Bednarek, Maciej Rybus – Kamil Jóźwiak, Jacek Góralski, Grzegorz Krychowiak (68′ Mateusz Klich), Piotr Zieliński (85′ Karol Linetty), Kamil Grosicki (80′ Sebastian Szymański) – Arkadiusz Milik

Żółte kartki: Amir Hadziahmetović (Bośnia i Hercegowina) oraz Jan Bednarek, Arkadiusz Milik (Polska)

Sport.RIRM

drukuj