Min. Waszczykowski: mam nadzieję, że KE nie zachowa się histerycznie ws. Polski
Szef MSZ Witold Waszczykowski wyraził w poniedziałek w Brukseli nadzieję, że Komisja Europejska „nie zachowa się histerycznie” w sprawie Polski w kontekście dyskusji na temat zmian w Krajowej Radzie Sądownictwa.
Komisja Europejska na wniosek jej szefa Jean-Claude’a Junckera zajmie się w środę sytuacją w Polsce, w tym zmianami w Krajowej Radzie Sądownictwa, w ramach procedury praworządności.
„Mam nadzieję, że (KE) nie zachowa się histerycznie, dlatego że ta dyskusja się dopiero zaczęła” – powiedział dziennikarzom Witold Waszczykowski.
Jak poinformował kilka dni temu minister ds. europejskich Konrad Szymański, przesłał pismo do wiceprzewodniczącego Komisji Fransa Timmermansa, w której opisywał bieżącą sytuację.
Minister Waszczykowski wypomniał przy okazji Fransowi Timmermansowi, że ten będąc przed kilkoma tygodniami w Polsce nie skorzystał z zaproszenia, aby odwiedzić MSZ, natomiast „uczestniczył w wiecu politycznym „Gazety Wyborczej”. Wiceszef KE otrzymał od tego dziennika tytuł „Człowieka Roku”. Źródła z KE tłumaczyły, że Frans Timmermans nie odpowiedział pozytywnie na zaproszenie do MSZ, bo miałby się wówczas spotkać z Szymańskim, a nie z Witoldem Waszczykowskim.
Szef polskiej dyplomacji podkreślał, że nie ma potrzeby, aby instytucje zewnętrzne zajmowały się reformą KRS w naszym kraju.
„W Polsce trwa dyskusja na temat reformy sądownictwa, wymiaru sprawiedliwości, która jest niezwykle potrzebna” – zwrócił uwagę.
Przypomniał, że od lat jest posłem i na dyżurach przyjmował dziesiątki osób, które żaliły się, że nie mogą dojść latami sprawiedliwości przed sądami.
Jak informowała w piątek KE, Frans Timmermans ma przekazać kolegium komisarzy na zaplanowanym na środę spotkaniu najnowsze wiadomości w sprawie dialogu prowadzonego z Polską w ramach procedury praworządności.
Nowela ustawy o KRS przewiduje m.in. wygaszenie kadencji 15 członków Rady będących sędziami. Zgodnie z nowelizacją ich następców wybrałby Sejm – dziś wybierają ich środowiska sędziowskie. Według opozycji, kadencji członków Rady nie można wygasić ustawą zwykłą, bo wymagałoby to zmiany konstytucji.
PAP/RIRM