WHO chce zmodyfikować pojęcie niepłodności
Światowa Organizacja Zdrowia chce redefiniować pojęcie niepłodności. Chodzi o kobiety samotne, które nie znalazły partnera, ale chcą mieć dzieci.
Zgodnie z pomysłem mają zostać klasyfikowane jako „niepłodne”. To samo dotyczy mężczyzn i tzw. par homoseksualnych. O sprawie napisał dziennik „Rzeczpospolita”.
Jeśli pomysł zaakceptuje WHO, takie osoby dostaną prawo do leczenia swojej rzekomej niepłodności. Nowa definicja umożliwi korzystanie z procedury in vitro szerszej grupie osób. W takich przypadkach dopuszczana będzie refundacja.
Ks. prof. Paweł Bortkiewicz, bioetyk, podkreśla, że pomysł WHO jest absurdalny, a sama organizacja od kilku lat nie broni wartości, jaką jest ludzkie życie.
– Bardzo niepokojące jest to, że za pomocą absurdalnych redefinicji prawnych, redefinicji pojęciowych, dokonuje się totalnej manipulacji, która wpisuje się w szeroką przestrzeń kultury śmierci, dlatego że tak naprawdę te działania (także reprodukcyjne) niosą ze sobą przede wszystkim eliminację embrionów nadliczbowych, a więc wpisują się w kulturę śmierci. Krótko rzecz ujmując: Światowa Organizacja Zdrowia, która powinna stać na straży wartości ludzkiego życia, już od wielu lat przestała służyć tej misji. Stała się organizacją niszczącą życie i zdrowie człowieka. To jest szalenie niepokojące, szalenie przerażające – mówi ks. prof. Paweł Bortkiewicz.
Propozycja WHO w przyszłym roku zostanie rozesłana do ministrów zdrowia państw należących do organizacji.
RIRM