WTA Tokio. Radwańska bez straty seta w kolejnej rundzie
Agnieszka Radwańska udanie rozpoczęła rywalizację w turnieju WTA Premier rozgrywanym na kortach twardych w Tokio. W pierwszej rundzie polska tenisistka pokonała bowiem bez straty seta Amerykankę Coco Vandeweghe 6:3, 6:3.
Dla Radwańskiej była to pierwsza konfrontacja po kompletnie nieudanej dla niej przygodzie z wielkoszlemowym US Open. Na szczęście 26-letnia krakowianka szybko zapomniała o ostatnich niepowodzeniach i po raz trzeci w karierze uporała się z dzisiejszą rywalką. Wcześniej Polka górą była również rok temu w Pekinie (6:4, 6:3) oraz w bieżącym sezonie w New Haven, gdzie rozbiła Amerykankę 6:0, 6:2.
Od pierwszej piłki ton wydarzeniom na korcie nadawała nasza reprezentantka. Isia najpierw wygrała premierowego gema tracąc zaledwie punkt, a następnie równie pewnie zdołała przełamać przeciwniczkę i już po chwili prowadziła 2:0. Wprawdzie w kolejnej odsłonie tym samym odpowiedziała Amerykanka, ale na więcej Radwańska jej nie pozwoliła. Świetny serwis w połączeniu z mocnym, a co najważniejsze skutecznym returnem sprawiły, że pierwsza partia padła łupem krakowianki (6:3).
W drugim secie obraz gry nie uległ znacząco zmianie. Większych emocji dostarczył tylko początek tej części meczu, w której wyrównana walka trwała do stanu 2:2. Wówczas Polka po raz kolejny wygrała przy podaniu mniej doświadczonej rywalki, po czym w kolejnej odsłonie, głównie dzięki błędom własnym Vandeweghe, uzyskała dwa gemy przewagi (4:2). Amerykanka – mimo trudnej sytuacji – nie zrezygnowała z dalszej walki, jednak w kluczowych momentach najczęściej się myliła, albo zwyczajnie była słabsza.
W efekcie losy drugiej partii, jak i całego pojedynku, rozstrzygnęła na swoją korzyść Radwańska. Wynik spotkania na 6:3, 6:3 przypieczętowała minięciem forhendowym po linii. Tym samym w kolejnej rundzie reprezentantka Polski zmierzy się z lepszą z pary Olha Sawczuk – Elina Switolina.
***
Tokio (Japonia), kort twardy, I runda gry pojedynczej:
Agnieszka Radwańska (Polska, 7) – Coco Vandeweghe (USA) 6:3, 6:3
Sport.RIRM