Estończycy za mocni dla Lecha, czyli ciąg dalszy kompromitacji polskiej piłki

Lech Poznań przegrał z estońskim Nomme Kalju 0:1 w pierwszym meczu II rundy eliminacyjnej Ligi Europy. Jedyny gol w tym spotkaniu padł w 81. minucie. Pojedynek rewanżowy obdędzie się 24 lipca na stadionie w Poznaniu.

Lech udawał się na mecz do Estonii z chęcią zmazania plamy na honorze, jaką bez wątpnienia było odpadnięcie z zeszłorocznej eydcji europejskich pucharów po dwumeczu z litewskim Żalgirisem Wilno. Z ekipy Kolejorza nie odszedł żaden kluczowy piłkarz, chociaż kluby z zachodniej Europy wykazywały zainteresowanie takimi zawodnikami, jak Łukasz Teodorczyk, Gergo Lovrencsics czy Dawid Kownacki. To stawiało zespół ze stolicy Wielkopolski jako faworyta dzisiejszej potyczki.

Lech dobrze rozpoczął mecz, osiągnął przewagę i już w 6. minucie celnie uderzył na bramkę rywali, jednak uderzenie Szymona Pawłowskiego obronił bramkarz gospodarzy. Poznaniacy prezentowali się lepiej od rywali, ale nie przekładało się to na zagrożenie bramki Estończyków. W 22. minucie gorąco zrobiło się pod bramką Kolejorza. Po strzale gracza Nomme z najwyższym trudem piłkę zdołał odbić Jasmin Burić. W kolejnych minutach bramkę próbowali zdobyć lechici, ale próby Pawłowkiego, Jevticia oraz Hamalainena okazywały się nieskuteczne. Do przerwy kibice nie zobaczyli więc bramek.

Na początku drugiej częsci gry nadal aktywniejszy był zespół gości. Pokonać bramkarza miejscowych dwukrotnie próbował Hamalainen, ale bez powodzenia. W 76. minucie ładnie uderzał Kownacki, a cztery minuty później Lovrencsics, ale rezultat spotkania w dalszym ciągu brzmiał 0:0. W 81. minucie nastąpiła katastrofa Lecha Poznań. Maciej Wilusz zachował się jak junior, dając sobie odebrać piłkę w okolicach własnego pola karnego. Futbolówkę przejął Japończyk Hidetoshi Wakui i w sytuacji sam na sam pewnie pokonał Buricia. Dwie minuty później podrażniony Kolejorz mógł wyrównać, ale piłka po strzale Kownackiego trafiła w poprzeczkę, zaś fatalnie spudłował dobijający to uderzenie Hamalainen.

Lech przegrał 0:1 czym utrudnił sobie zadanie awansu do III rundy eliminacji Ligi Europejskiej. Aby awansować do kolejnej rundy, gracze trenera Rumaka muszą zagrać przede wszystkim skutecznie, gdyż będą musieli zdobyć przynajmniej dwa gole, nie tracąc przy tym żadnego.

JK Nomme Kalju – Lech Poznań 1:0 (0:0)

Hidetoshi Wakui 81′

Składy:

JK Nomme Kalju: Vitali Teles – Henrik Purg (64′ Janar Toomet), Alo Barengrub, Jorge Rodrigues, Ken Kallaste, Karl Mool, Martin Vunk, Reginald Mbu Alidor, Damiano Quintieri (77′ Mihkel Ainsalu), Felipe Nunes (62′ Robert Kirss), Hidetoshi Wakui.

Lech Poznań: Jasmin Burić – Tomasz Kędziora, Hubert Wołąkiewicz, Maciej Wilusz, Luis Henriquez, Łukasz Trałka, Karol Linetty (60′ Dawid Kownacki), Gergo Lovrencsics, Darko Jevtić, Szymon Pawłowski, Kasper Hamalainen.

Żółte kartki: Henrik Purg, Martin Vunk (JK Nomme Kalju) oraz Łukasz Trałka, Szymon Pawłowski(Lech Poznań).

Sędzia: Domagoj Vuckov (Chorwacja).

Sport/ RIRM

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl