Ekstraklasa. Zwycięstwo Lechii w Szczecinie, kibice mają dość Kociana

Lechia Gdańsk zwyciężyła w spotkaniu 24. kolejki TMobile Ekstraklasy z Pogonią Szczecin 1:0 (1:0). Gola na wagę trzech punktów dla drużyny Jerzego Brzęczka strzelił Sebastian Mila. To już szósty mecz bez zwycięstwa Portowców, a szczecińscy kibice jawnie domagają się zwolnienia Jana Kociana.


Szczecinianie do meczu przystępowali podwójnie zmotywowani. Po pierwsze, mecz odbywał się na ich terenie. Po drugie, swoje 57. urodziny obchodzi dzisiaj Jan Kocian, więc jego podopieczni chcieli podarować mu prezent. Zadanie nie było proste, ponieważ naprzeciw stanęli piłkarze Lechii. Nawet jeśli w tym sezonie gdańszczanie nie prezentują się zbyt dobrze, to nigdy nie wiadomo, kiedy nazwiska, które na papierze wyglądają imponująco, w końcu pokażą swoją klasę.

Mimo, że gospodarze pierwsi wyprowadzili groźny atak, kontrolę nad meczem przejęli przyjezdni. W 12. minucie po wrzutce z narożnika boiska piłka przypadkowo wylądowała pod nogami Antonio Colaka. Chorwat nie spodziewał się takiego obrotu sprawy i w dobrej sytuacji spudłował. Już kilka minut później prowadzenie swojemu zespołowi dał Sebastian Mila. Szczęśliwym zagraniem sytuację sam na sam z Radosławem Januszkiewiczem byłemu graczowi Śląska wypracował Grzegorz Wojtkowiak. Mila nie zwykł marnować takich okazji i pewnym strzałem umieścił futbolówkę w siatce.

Kolejne minuty to gra w środkowej strefie. Dopiero w 34. minucie mimo krycia obrońców groźnym uderzeniem popisał się Colak, jednak piłka poszybowała minimalnie ponad poprzeczką. Do końca pierwszej połowy obraz gry nie uległ zmianie i Lechia utrzymała jednobramkowe prowadzenie.

Po przerwie dobrą sytuację na zmianę rezultatu miał Bruno Nazario. Maciej Makuszewski świetnie uruchomił Brazylijczyka w szesnastce, ale jego strzał nieznacznie minął się z celem. Portowcy starali się odpowiedzieć. Ich próby zatrzymywał pewnie grający miedzy słupkami Mateusz Bąk lub, jak w przypadku Adama Frączczaka, po prostu pudłowali. Swoimi umiejętnościami mógł popisać się także Janukiewicz, który interweniował w kapitalny sposób po groźnej główce Colaka.

W 78. minucie piłkę stracił Maksymilian Rogalski. Defensywny pomocnik Pogoni musiał ratować się faulem, za co ujrzał drugą w tym meczu żółtą kartkę i musiał opuścić boisko. Końcówka spotkania to gra w środkowej strefie i wyczekiwania końcowego gwizdka arbitra. Żadna z drużyn nie stworzyła sytuacji, która mogłaby przynieść jeszcze nieco emocji.

Po szóstym meczu bez zwycięstwa kibice zgromadzeni na stadionie skandowali nazwisko Dariusza Wdowczyka, którego powrotu oczekują od władz klubu. Pogoń zajmuje aktualnie dwunastą pozycję z zaledwie pięciopunktową przewagą nad strefą spadkową. Lechia awansowała do grupy mistrzowskiej. Piłkarze z Wybrzeża plasują się na siódmej lokacie.

***

Pogoń Szczecin Lechia Gdańsk 0:1 (0:1)
Sebastian Mila 19’

Pogoń: Radosław Janukiewicz – Sebastian Rudol, Hernani (73’ Mateusz Matras), Michał Koj (85’ Łukasz Zwoliński), Hubert Matynia – Rafał Murawski, Maksymilian Rogalski – Adam Frączczak, Takafumi Akahoshi (71’ Karol Danielak), Michał Janota – Marcin Robak

Lechia: Mateusz Bąk – Grzegorz Wojtkowiak, Rafał Janicki, Gerson, Jakub Wawrzyniak – Ariel Borysiuk, Stojan Vranjes – Maciej Makuszewski (87’ Mateusz Możdżeń), Sebastian Mila (72’ Daniel Łukasik), Bruno Nazario (90’ Piotr Grzelczak) – Antonio Colak

Żółte kartki: Hernani, Maksymilian Rogalski, Michał Koj, Michał Janota (Pogoń) oraz Antonio Colak, Bruno Nazario (Lechia)

Czerwona kartka: Maksymilian Rogalski 78’ (Pogoń)


Cracovia Kraków Piast Gliwice 3:1 (1:0) [relacja]
Hebert 36′ (sam.) Deniss Rakels 59′ Erik Jendrisek 78′ – Kamil Wilczek 50′

Tabela: [Ekstraklasa]

Sport.RIRM

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl