W czwartek szczyt NATO w Walii

Już jutro w Walii rozpocznie się szczyt sojuszu Północnoatlantyckiego. Wezmą w nim udział głowy niemal wszystkich państw członkowskich. NATO staje przed dużym wyzwaniem, jakim są działania Rosji i jej interwencja na Ukrainie.

Wszystko wskazuje na to, że sojusz nie zdecyduje się na utworzenie stałych baz na wschodzie Europy. Postulowały o to Polska i inne kraje bałtyckie; przeciwne budowie były natomiast m.in. Niemcy.

W zamian, w krajach Europy Środkowo-Wschodniej mają odbywać się regularne, nieprzerwane i rotacyjne ćwiczenia wojsk NATO z wykorzystaniem sprzętu wojskowego rozlokowanego na stałe na wschodzie Europy. Nowe bazy logistyczne NATO powstaną najprawdopodobniej na terytorium Polski, Litwy, Łotwy, Estonii i Rumunii. Na stałe będzie w nich stacjonować kilkuset żołnierzy zajmujących się logistyką, rozpoznaniem i planowaniem operacji.

Odpowiedzią na nagłe zagrożenia ma być tzw. szpica. Zgodnie z planem działań na rzecz gotowości, który miesiąc temu ogłosił sekretarz generalny NATO, specjalna jednostka stworzona z dotychczasowych sił sojuszu będzie w stanie reagować w ciągu 48 lub 72 godzin. Szpica byłaby angażowana na każdy wniosek państwa członkowskiego, które czułoby się zagrożone. Ostateczny rozkaz wydawałby naczelny dowódca NATO w Europie.

– Stany Zjednoczone we współpracy z naszymi sojusznikami planują znacząco zwiększyć gotowość sił do odpowiedzi NATO w celu zapewnienia, że sojusz jest przygotowany do reagowania na zagrożenia w odpowiednim czasie. Będzie to obejmować szkolenia, ćwiczenia i dyskusje o tym, jakie rodzaje infrastruktury będą utworzone w krajach bałtyckich, w Polsce, w Rumunii i innych państw na wschodniej granicy NATO. Mamy do czynienia ze światem, w którym musimy się zmierzyć z nowymi obawami o rosyjskie zamiary – powiedział Sekretarz prasowy Białego Domu.

Próba „prężenia muskułów” NATO przed Rosją będzie jednak wymagała znaczących nakładów finansowych. W ostatnich latach to Moskwa o 60 proc. zwiększyła wydatki na zbrojenia, natomiast wszystkie państwa NATO łącznie ograniczyły je o 20 proc.. Moskwa deklaruje również, że przybliżanie się infrastruktury wojskowej sojuszu do granic Rosji będzie się wiązało ze zmianą dotychczasowej doktryny wojskowej.

Sojusz po zakończeniu zimnej wojny próbował traktować Rosję jako głównego partnera. W 1997 roku powstała Rada NATO-Rosja. To w jej akcie założycielskim sojusz zobowiązał się, że tuż przy granicy z Rosją nie stworzy znacznych baz wojskowych. Szczyt Walii będzie pierwszym od wielu lat, w którym udziału nie wezmą Rosjanie. Zdaniem polityków Prawa i Sprawiedliwości Polska musi przedstawić bardzo mocne stanowisko.

– Tworzy się nowa sytuacja w całej Europie, zarówno w obszarze NATO, jak i całej UE, gdzie kluczowe znaczenie ma przekonanie naszych zachodnich partnerów, że powstrzymanie Putina jest nie tylko racją stanu Ukrainy, Litwy, Łotwy, Estonii i Polski, ale także całej UE. Stąd wszystkie oczy Polaków powinny być zwrócone na szczyt w Newport, a zwłaszcza na stanowisko pana premiera i ministra obrony narodowej, które to stanowisko powinno być jasno wyrażone, w zdecydowanej formie, optujące za wyraźnym postawieniem panu Putinowi pewnych barier. W przeciwnym razie sytuacja nie będzie się poprawiać. Chodzi o to, żeby koszty agresji były tak duże, by stała się ona nieopłacalna – tłumaczy Bogdan Pęk, senator PiS.

Wiele rzeczy sugeruje, że NATO skupi się głównie na sobie, nie zapewniając Ukrainie żadnego konkretnego wsparcia militarnego, o które cały czas zabiega Kijów. Dyplomaci podkreślają, że na konkretną pomoc militarną Ukrainie mogą zdecydować się poszczególne państwa sojuszu.

TV Trwam News/RIRM

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl