[TYLKO U NAS] Ks. prof. J. Machniak: To, co było wielką sprawą w rodzinie – przygotowanie Wigilii, zaangażowanie wszystkich domowników, dzisiaj stało się komercją

To, co było wielką sprawą w rodzinie, przygotowanie Wigilii, zaangażowanie wszystkich członków rodziny, dzisiaj stało się komercją. Wszystko można kupić. Właściwie nic nie trzeba robić, bo wszystko jest gotowe. Tutaj jest to niebezpieczeństwo – powiedział w rozmowie z Karoliną Gierat z portalu Radia Maryja ks. prof. Jan Machniak.

W dzisiejszych czasach mamy do czynienia ze spłycaniem znaczenia Świąt Bożego Narodzenia. Sieci handlowe już w listopadzie puszczają kolędy w sklepach, w galeriach handlowych pojawiają się choinki. Robi się z tego biznes.

– Święta Bożego Narodzenia kojarzą się nam z tajemnicą przyjścia na świat Bożego Syna. Jest to wielkie przeżycie dla wszystkich ludzi wierzących. Z tego przeżycia, z tego doświadczenia, nie tylko małe dzieci, ale i dorośli są bardzo wrażliwi na Święta Bożego Narodzenia. Przemysł, a przede wszystkim handel, próbuje zrobić interes. Nie dziwmy się, bo człowiek, który coś przeżywa emocjonalnie, kupuje więcej, to są prezenty, to są różne upominki, to jest ogromne niebezpieczeństwo sprowadzenia Świąt Bożego Narodzenia do komercji – mówił kapłan.

Wielkie sieci handlowe w ogromnych ilościach sprzedają figurki świętych czy choinki. Nastrojowi Świąt Bożego Narodzenia towarzyszą kolędy, które kojarzą się z tradycją świąt i dzieciństwem.

– Święta Bożego Narodzenia to nie święta konsumpcjonizmu, to nie święta komercji, tego, co się sprzeda, tego, co się kupi, tego, co się zje. Święta Bożego Narodzenia to prawda o tym, że Bóg jako człowiek przychodzi na świat, że Bóg, który staje się człowiekiem dzieli razem z nami nasz los. Ale poprzez właśnie to podzielenie losu człowieka, Bóg jakby uświęca całą tajemnicę naszego ludzkiego życia. Siano w żłóbku, chleb połamany z drugim człowiekiem, potrawy wigilijne – to wszystko, co jest symbolem jedności między Bogiem a ludźmi, jest jednocześnie symbolem jedności pomiędzy ludźmi. I to jest ta najgłębsza tajemnica i prawda. Boże Narodzenie, nawet jeśli obrośnie jeszcze w większą komercję, zawsze będzie mówiło o jednym, że to Bóg stał się człowiekiem po to, by człowiek mógł uczestniczyć w tajemnicy życia Bożego – zaznaczył duchowny.

Ks. prof. Jan Machniak zwrócił uwagę, że ważne jest, by uczestniczyć nie tylko w wieczerzy wigilijnej, nie tylko zastawić jedno nakrycie puste dla nieoczekiwanego gościa, ale żeby pójść w nocy na Mszę św. Pasterską.

W niektórych środowiskach próbuje się obchodzić Święta Bożego Narodzenia bez odniesienia do religii. Na przykład w Szkole Głównej w Warszawie zorganizowano „spotkanie świąteczne”, podczas którego śpiewano pieśni ludowe.

– Wraz z komercją pojawiają się tendencje, by odchrystianizować Święta Bożego Narodzenia, odebrać im ten wymiar religijny, tę zasadniczą najważniejszą prawdę o przyjściu na świat Bożego Syna. Pozostaje tylko zewnętrzna oprawa, która właściwie nie ma sensu, jednak działa na naszą podświadomość. Takie świętowanie na pewno nie ma sensu. Ale samo stwierdzenie, że to nie ma sensu, myślę, że nie wystarczy. Trzeba zdecydowanie przeciwstawiać się tym działaniom. Niestety, w niektórych szkołach próbuje się odchrystianizować Święta Bożego Narodzenia. Zamiast zorganizować z dziećmi śpiewanie kolęd czy żywą szopkę, w której dzieci zagrałyby pasterzy, Boże Dzieciątko, Maryję i Józefa organizuje się jakieś wydarzenie związane z „dziadkiem mrozem”, ze „śnieżką”, ze „śnieżynką”. Takie tendencje pogańskie zawsze były obecne w świecie i temu nie należy się dziwić. Chrześcijaństwo poprzez świadome świadectwo to przeżywało. Nie powinniśmy się bać tej komercji ani tych prób, które pojawiają się we współczesnym świecie. Na pewno trzeba się im zdecydowanie przeciwstawiać – stwierdził rozmówca Radia Maryja.

Na Zachodzie Europy widzimy, że laicyzuje się Święta Bożego Narodzenia. Ks. prof. Jan Machniak podkreślił, że w Polsce niebezpieczeństwo także jest, ponieważ „kultura masowa ma w sobie to, że zmiata wszystkie ideały, wartości, proponując coś bardzo taniego i popularnego”.

– To, co było wielką sprawą w rodzinie, przygotowanie Wigilii, zaangażowanie wszystkich członków rodziny, dzisiaj stało się komercją. Wszystko można kupić. Właściwie nic nie trzeba robić, bo wszystko jest gotowe. Tutaj jest to niebezpieczeństwo – wskazuje kapłan.

Kiedyś politycy nie wypowiadali się na temat swoich przekonań religijnych bądź wstydzili się okazywać swoje uczucia religijne. Współcześnie sytuacja się zmieniła.

– Okazywanie swoich przekonań religijnych nie jest przecież zagrożeniem dla drugiego człowieka, bo każdy człowiek jest istotą wolną i ma prawo do swoich osobistych przekonań religijnych czy to protestanci, czy prawosławni, czy ludzie innych wyznań czy innych przekonań. Dlatego, myślę, że dzisiaj trzeba zdecydowanie takiego świadectwa. (…) Ciąży nad nami taki mit, że religijne przekonania są sprawą prywatną i nie należy z nimi wychodzić na zewnątrz. Korzystają na tym ci, którzy promują inne wartości, nieraz zupełnie sprzeczne z wartościami chrześcijańskimi, wręcz zagrażające człowiekowi, jako takiemu, bo czy kultura masowa, czy muzyka promuje antywartości. Tym bardziej to świadectwo teraz, w czasie Świąt Bożego Narodzenia, jest czymś bardzo ważnym i trzeba wychodzić z tym świadectwem na ulice – podkreśla ks. prof. Jan Machniak.

Karolina Gierat/RIRM