Przewodniczący Sejmu Litwy odwiedzi dziś Warszawę
Przewodniczący Sejmu Litwy Viktoras Pranckietis przybędzie dziś z dwudniową wizytą do Warszawy; w czwartek w Sejmie posłowie wysłuchają jego wystąpienia – poinformowało PAP Centrum Informacyjne Sejmu.
CIS podkreślił, że wizyta V. Pranckietisa ma związek z obchodami 100-lecia Odbudowy Niepodległości Republiki Litewskiej.
W środę wieczorem przewodniczący wraz z marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim, wicemarszałkami i posłami wezmą udział w uroczystym koncercie Litewskiej Narodowej Orkiestry Symfonicznej w Filharmonii Narodowej.
W czwartek rano Viktoras Pranckietis wygłosi w Sejmie – na sali plenarnej – przemówienie.
CIS przypomniało, że we wrześniu ubiegłego roku z wizytą w Wilnie przebywał marszałek Kuchciński; wówczas to on wystąpił na posiedzeniu plenarnym Sejmu Litwy. Zwracał uwagę na znaczenie sojuszu obu państw i wartości współpracy Warszawy i Wilna.
„Przeszłość uczy nas, że wtedy gdy byliśmy razem, byliśmy wielcy i silni. Potrafiliśmy decydować o losach Europy” – mówił marszałek Kuchciński.
Marszałek Sejmu wskazywał wówczas, że strategiczne partnerstwo Polski i Litwy powinno oznaczać także poszanowanie praw mniejszości, m.in. w zakresie własności, kultury, oświaty i języka.
„Chciałbym zaapelować do państwa posłów, abyście podejmując decyzje w sprawie obywateli Polski wzięli pod uwagę ich oczekiwanie i nasze wspólne interesy, także geopolityczne. W imię przeszłości i przyszłości apeluję o odwagę, jaką mieli nasi przodkowie (…), o dobrą wolę i życzliwe zrozumienie” – mówił Marek Kuchciński.
Marszałek przekonywał też, że trzeba pamiętać o tym, co łączy oba kraje. Zwrócił uwagę, że od kilkunastu lat jesteśmy członkami wielkich organizacji międzynarodowych, w tym Unii Europejskiej, która – jak mówił – „w pewnym stopniu przypomina nam wielką unię polsko-litewską”.
Według marszałka Kuchcińskiego, najważniejsze jest rozwinięcie trzech formatów współpracy: bałtyckiego, Trójmorza i Europy Karpat.
Marszałek Sejmu podczas swojej wizyty w Wilnie zwracał też uwagę na znaczenie parlamentów narodowych, które – jego zdaniem – powinny odgrywać ważną rolę we współpracy obu krajów i regionu.
PAP/RIRM