Posłowie domagają się wyjaśnień rządu
Pilnego zwołania posiedzenia połączonych sejmowych Komisji Finansów Publicznych oraz Komisji Infrastruktury, domaga się klub PiS. Politycy chcą m.in. wyjaśnień ws. odmowy ujawnienia szczegółowych danych dotyczących wpływów i wydatków Krajowego Funduszu Drogowego. Saldo pasywów na koniec tego roku jest przewidywane na poziomie niecałych 44 mld zł.
Posłowie domagają się od rządu wyjaśnienia w sprawie ponad miliarda zł. wydatków dla prywatnych operatorów autostrad, które do tej pory były utajniane
Poseł Jerzy Polaczek, członek sejmowej Komisji Infrastruktury zauważa, że jest potrzeba udzielenia wyjaśnień skandalicznej odmowy nie udostępnienia sejmowi Rzeczpospolitej Polskiej, Komisji Finansów oraz Komisji Infrastruktury przez rząd wydatków prawie jednego miliarda czterystu milionów złotych. Struktury tych wydatków w zakresie dopłat dla prywatnych operatorów autostrad w Polsce. Ten wydatek jest oceniany przez rząd jako wydatek ściśle tajny i w tym zakresie nie uzyskane zostały odpowiedzi, natomiast po dwóch latach klub parlamentarny PiS doprowadził do ujawnienia przynajmniej części tego dokumentu jakim jest plan finansowy Krajowego Funduszu Drogowego.
Wydatki publiczne Krajowego Funduszu Drogowego nie mogą być utajniane. Takim wydatkiem publicznym są miliardy złotych wydatkowane przez Krajowy Fundusz Drogowy i nie mogą być utajniane na podstawie umów do, których odwołuje się rząd. Chodzi o umowy z prywatnymi podmiotami jeśli chodzi o autostrady prywatne tak zwane autostrady płatne. Głównym przedmiotem sporu są o odcinki A2 i A1 gdzie umowy były podpisywane w latach 2008 i 2009. Były one wielokrotnie krytykowane w związku ze skandalicznymi rozwiązaniami z końca lat 90 ubiegłego wieku, kiedy podpisywane pierwsze umowy koncesyjne – dodaje poseł Jerzy Polaczek.
Z kolei poseł Andrzej Adamczyk mówi, że od dawna na komisji Infrastruktury posłowie PIS żądali odpowiedzi: ile wynoszą realne wydatki Narodowego Funduszu Drogowego? Mowa o ogromnych kwotach, rząd nie udzielał jednak odpowiedzi.
Poseł Andrzej Adamczyk z sejmowej Komisji Infrastruktury zauważa, że chodzi o miliardy złotych. Kwoty, które przeciętnemu obywatelowi naszego państwa trudno jest sobie wyobrazić i przełożyć na konkretne dobra. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości chcą zwołania Komisji Finansów Publicznych i Komisji Infrastruktury, aby upublicznić problem planów na kolejne lata.