Kolejarze z PR zapowiadają strajk
Kolejarze grożą strajkiem w przypadku zwolnień w Przewozach Regionalnych. Zapowiedzi zwolnień to efekt m.in. planów restrukturyzacji w spółce i rezygnacji z części połączeń.
Prezes Przewozów Regionalnych Tomasz Pasikowski nie podaje liczby pracowników, którzy mogą stracić pracę. Zapewnia jedynie, że trwają rozmowy ze związkowcami w sprawie osłon socjalnych.
Według informacji Leszka Miętka, prezesa Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych, zwolnienia dotkną między innymi pracowników oddziału dolnośląskiego, w województwie łódzkim, oraz maszynistów w oddziale pomorskim. Zapowiada, że jeśli tak się stanie będzie strajk.
– Prawo do strajku związki zawodowe mają już 2013 roku. My mamy skończony spór zbiorowy protokołem rozbieżności i tylko na prośbę Pani premier Bieńkowskiej wstrzymaliśmy decyzję o tym strajku, bo ona obiecała zmiany i naprawę patologii w segmencie Przewozów Regionalnych. Niestety okazuje się, że nas oszukała, nie zrobiono w tej sprawie nic. Również w czasie pikiety, w listopadzie ubiegłego roku, odstąpiliśmy od uruchomienia strajku pod warunkiem, że z tytułu patologii w segmencie Przewozów Regionalnych ludzie nie będą tracili pracy, tymczasem zapowiadane są zwolnienia. Wobec powyższego sytuację na pewno trzeba wyjaśnić na spotkaniu 3 marca, bo takie spotkanie jest organizowane i tam zostaną podjęte decyzje – powiedział Leszek Miętek.
W ubiegłym tygodniu marszałkowie 13 z 16 województw wyrazili zgodę na podjęcie działań restrukturyzacyjnych w Przewozach Regionalnych. Plany zakładają przekazanie 600 mln zł na oddłużenie przewoźnika i 150 mln na jego restrukturyzację.
Jednym z warunków umowy było ograniczenie wykorzystania taboru kolejowego – na co zgodzili się niektórzy marszałkowie. To oznacza między innymi rezygnację z części połączeń kolejowych.
RIRM