Dyrektywa proponowana przez Komorowskiego niewypałem?
To miała być rewolucyjna zmiana w polskim systemie podatkowym, jednak może się okazać, że rewolucji nie będzie. Mowa o dyrektywie pozwalającej rozstrzygać wątpliwości prawne na korzyść podatnika, którą zaproponował prezydent Bronisław Komorowski.
Projekt przez dłuższy czas tkwił w sejmowej Komisji Finansów, ale ostatecznie zmiany zostały na początku miesiąca przegłosowane przez Sejm i teraz zajmie się nimi Senat.
Media poinformowały jednak, że eksperci podatkowi oraz prawnicy nie mają wątpliwości, że prezydencki pomysł będzie fikcją. Prof. Witold Modzelewski, były wiceminister finansów, mówi, że w dyrektywie istnieje pewien błąd koncepcyjny.
– W zapisie zaproponowanym przez pana prezydenta jest interpretowanie na korzyść podatnika wątpliwości „interpretacyjnych” nie co do stanu faktycznego, tylko co do prawa, przepisów. I zaczyna się od takiego dość wątpliwego stwierdzenia „niedające się usunąć wątpliwości”. Samo stwierdzenie jest oględnie mówiąc bezprzedmiotowe, bo wszystkie wątpliwości co do treści przepisu prawa w drodze wykładni da się usunąć – komentuje Witold Modzelewski.
Ekspert dodaje również, że jeśli wątpliwość co do przepisu prawa zostanie usunięta, to norma wynikająca z przepisu uchwalonego przez Sejm stanie się bezprzedmiotowa.
RIRM