Batalia o wolne niedziele
Mija trzeci tydzień od wydania przez rząd pozytywnej opinii na temat projektu ustawy dotyczącej ograniczenia handlu w niedzielę. Pojawia się, więc pytanie, kiedy projektem ponownie zajmą się posłowie?
„Solidarność” chce ograniczenia handlu w niedziele oraz dni świąteczne. Zgodnie z obywatelską propozycją, zakaz miałby dotyczyć większości placówek handlowych. Takie przepisy obowiązują już od lat w wielu krajach Europy m.in. w Niemczech, Belgii czy Norwegii.
Pani Iwona Osenkowska, przez wiele lat pracowała w delikatesach mówi, że dzień wolny mogła otrzymać tylko w tygodniu, ponieważ w weekendy jest to niemożliwe.
– Niedziela jedna w miesiącu, to była niedziela, która obowiązywała i obowiązuje do dzisiaj. Natomiast wolną sobotę otrzymywały tylko osoby uprzywilejowane. Wiele lat pracowałam bez wolnej soboty – mówi Iwona Osenkowska, była pracownica delikatesów Bomi, była przewodnicząca „Solidarności” w delikatesach Bomi.
Problem ten dotyczy około 1,3 mln osób w Polsce, które pracują zawodowo nie tylko w niedziele, ale także w dni świąteczne. W ich obronie staje NSZZ „Solidarność”, który chce zakazu handlu w niedziele i dni świąteczne w większości placówek handlowych. Wyjęte spod zakazu byłyby sklepy, gdzie handel prowadzi wyłącznie indywidualny przedsiębiorca, a także stacje benzynowe oraz apteki.
Kazimierz Kimso, przewodniczący Zarządu Regionu Dolny Śląsk NSZZ „Solidarność” mówi, że zakaz handlu w dużych placówkach, da możliwość „odetchnięcia” małym sklepom osiedlowym.
– Właściciel, jeżeli będzie sam osobiście pracował w sklepie, to tutaj nic się nie zmienia. On będzie pracował, natomiast nie będzie mógł w niedzielę wysyłać do pracy pracowników – akcentuje Kazimierz Kimso, przewodniczący Zarządu Regionu Dolny Śląsk NSZZ „Solidarność”.
Wyjątek stanowiłyby dwie niedziele poprzedzające święta Bożego Narodzenia, ostatnia niedziela przed Wielkanocą, ostania niedziela stycznia, czerwca, sierpnia, oraz pierwsza niedziela lipca. Projekt przewiduje także, aby handel w Wielką Sobotę oraz Wigilię Bożego Narodzenia odbywał się tylko do godz. 14.00. Projekt pozytywnie zaopiniował rząd. Swoje pozytywne stanowisko wydała tez Konferencja Episkopatu Polski.
TV Trwam News/RIRM