Atak na Chrześcijan w Pakistanie
We wczorajszym zamachu w Pakistanie zginęły co najmniej 72 osoby. Za atakiem stoją talibowie, którzy przyznali, że ich celem byli świętujący chrześcijanie.
W trakcie Triduum Paschalnego katedra Najświętszego Serca Pana Jezusa w Lahaur była wypełniona po brzegi. Liturgii przewodniczył ks. abp Sebastian Francis Shaw.
– Modlimy się, aby Bóg otoczył swoją ochroną cały Pakistan. To On uczy nas przebaczać sobie nawzajem i to On oczyszcza Pakistan ze wszystkich rodzajów terroryzmu – zaznacza ks. abp Sebastian Francis Shaw, metropolita Lahaur.
Wierni modlili się o pokój w swojej ojczyźnie, a także harmonię między chrześcijanami i muzułmanami.
Niestety cieszący się ze Zmartwychwstania Pana Jezusa chrześcijanie padli ofiarą brutalnego ataku islamskich terrorystów.
Wczoraj zamachowiec samobójca wysadził się w okolicy dużego parku w Lahaur, który był wypełniony po brzegi rodzinami z dziećmi.
– Poszliśmy do parku dla zabawy. Ale było ciasno. Poszliśmy do stołówki, żeby coś zjeść, kiedy nagle usłyszeliśmy wielki wybuch – mówi świadek zdarzenia.
Eksplozja miała miejsce kilka metrów od huśtawek, na których bawiły się dzieci.
– Wybuch był bardzo głośny. Wszędzie były kałuże krwi, w których leżeli zabici i ranni. To miejsce nie było właściwie zabezpieczone. Tu powinno być bezpiecznie – stwierdza Mohammad Arshad, naoczny świadek.
W zamachu zginęło co najmniej 72 osoby, a 300 zostało rannych, wiele jest w stanie krytycznym. Większość ofiar i poszkodowanych to kobiety oraz dzieci z chrześcijańskich rodzin.
Do zamachu przyznali się talibowie, którzy jasno potwierdzili, że ich celem byli świętujący wyznawcy Chrystusa. Terroryści zapowiedzieli, że będą kolejne ataki. Władze zapewniają, że odpowiedzialni poniosą karę.
– Z pomocą wyspecjalizowanych agencji, m.in. do zwalczania terroryzmu, prowadzimy śledztwo – mówi Haider Ashraf, zastępca Generalnego Inspektora Lahore.
Chrześcijanie w Pakistanie są od wielu lat ofiarami ataków islamskich terrorystów. Skarżą się, że władze niedostatecznie chronią ich bezpieczeństwo, co potwierdzają też lokalni prawnicy.
– Wszyscy wiedzieli, że jest Wielkanoc i wspólnota chrześcijańska świętuje. Wszyscy wiedzieli, że kobiety i dzieci będą świętować w parkach. Powinni mieć zapewnione bezpieczeństwo. To porażka rządu – wskazuje Ashraf Chishti, prawnik.
W 200-milionowym Pakistanie chrześcijanie stanowią czteroprocentową mniejszość. Często są pomawiani o bluźnierstwa przeciwko islamowi, za co grozi kara śmierci. Przykładem jest Asia Bibi, która od wielu lat przebywa w więzieniu z powodu niesłusznego oskarżenia.
TV Trwam News