Skromna waloryzacja rent i emerytur
Rusza coroczna waloryzacja rent i emerytur. Od dziś świadczenia wzrosną o 1,6 proc. Emeryci podkreślają jednak, że nie ma powodów do optymizmu. Średnio emerytury i renty wzrosną o 30 zł. Te najniższe o jeszcze mniej.
Tegoroczna waloryzacja odbywa się według tej samej zasady, co w roku 2013 – świadczenie rośnie o wskaźnik inflacji czyli o 20 proc. realnego wzrostu płac. W 2012 roku przeprowadzono waloryzację kwotową. Zgodnie z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego stosowanie tego rozwiązania jest możliwe tylko epizodycznie.
Minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz przyznał, że wysokość waloryzacji „nie satysfakcjonuje pewnie tych, którzy otrzymują świadczenia emerytalne”, dlatego też zainicjował dyskusję na temat zmiany zasad waloryzacji.
Zbigniew Gałązka, przewodniczący Rady Krajowej Sekretariatu Emerytów i Rencistów NSZZ „S” podkreśla, że koszyk emerycki powinien być trochę inny.
– Emeryt ma inne potrzeby, inne wydatki niż przeciętny człowiek. Nie można do koszyka emeryckiego pakować tylko sprzętu elektronicznego, AGD, które na okrągło tanieje, bo emeryt wydaje głównie na leki, na żywność i na świadczenia (np. na media). Gdyby taki był koszyk emerycki ta waloryzacja wyglądałaby inaczej, bo inna byłaby inflacja w stosunku do emerytów – mówi Zbigniew Gałązka.
Kwota najniższej gwarantowanej emerytury, renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy i renty rodzinnej wyniesie 844 zł i 45 gr.
Waloryzacji podlegają nie tylko emerytury i renty, ale też inne świadczenia i dodatki do nich – np. dodatek pielęgnacyjny, kombatancki czy z tytułu sieroctwa.
RIRM