J. Kaczyński: dobrze, że okupacja się skończyła, ale muszą być wyciągnięte wnioski
Dobrze, że okupacja się skończyła, ale muszą być wyciągnięte wnioski – w ten sposób prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił decyzję PO o zawieszeniu protestu w Sejmie.
Dobrze, że okupacja się skończyła, ale muszą być wyciągnięte wnioski – w ten sposób prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił decyzję PO o zawieszeniu protestu w Sejmie.
Szef klubu PiS Ryszard Terlecki uważa, że nie ma żadnego powodu, żeby używać siły wobec protestujących na sali obrad posłów. Jak dodał, jest przekonany, że część opozycji sama opuści salę plenarną.
Kiedy Siciński protestował przeciwko Konstytucji 3 Maja, bp Adam Krasiński zawołał: „ogolić mu głowę i odesłać do czubków” – powiedział w „Polskim punkcie widzenia” na antenie TV Trwam prof. Wiesław Wysocki.
Poczynania posłów opozycji są z dnia na dzień coraz gorzej ocenianie przez Polaków. Połowa ankietowanych jest przeciwko blokowaniu prac parlamentu, a 30 proc. w ogóle nie słyszało o proteście Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej.
34. posiedzenie Sejmu miało rozpocząć się o godz. 12.00, a ostatecznie rozpoczęło się o godz. 19.00. Trwało zaledwie cztery minuty.
Albo jedna, albo druga strona konfliktu powinna, jak najszybciej ustąpić, bo tracimy na tym wszyscy – powiedział w środę Kornel Morawiecki z Koła Poselskiego Wolni i Solidarni. Apeluję o męską decyzję skończenia tego sporu – podkreślił.
Wbrew wcześniejszym zapowiedziom Sejm nie rozpoczął w środę w południe kolejnego posiedzenia, ponieważ nie osiągnięto porozumienia ws. kryzysu parlamentarnego. Marszałek Marek Kuchciński zaproponował uchwałę ws. głosowań budżetowych.
Czy uda się w końcu osiągnąć kompromis w sprawie politycznego sporu? Jego warunki zaczęła dziś dyktować Platforma. Chodzi m.in. o odroczenie obrad.
Projekt uchwały zaproponowany przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego podczas Konwentu Seniorów ma być „jakimś kompromisem” – ocenili w środę politycy Kukiz’15.
W południe ma się rozpocząć 34. posiedzenie Sejmu. Od poprzedniego posiedzenia 16 grudnia salę plenarną Sejmu okupują politycy Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej.
We wtorek nie doszło do finalnego porozumienia opozycji i partii rządzącej. Szefowie ugrupowań zadeklarowali jednak, że ich kluby nie będą zakłócały obrad.
Nie wierzę w to, że PO chodzi o Polskę, że chodzi o prawo. Jeżeli mówi się o tym, że marszałek Senatu nie jest stroną w dyskusji, lecz marszałek Sejmu, bo wszystko to dotyczy Sejmu, a wysyła się niepełnosprawnego senatora, który jako jedyny „okupuje” salę plenarną, a inni bawią się na nartach, bawią się na Maderze ze swoją przyjaciółką, wydają pieniądze z publicznych zbiórek, jak pan Kijowski – to jest to groteska – powiedział poseł Dominik Tarczyński.