Stan wojenny był ostatnią próbą zatrzymania władzy dokonaną przez komunistów. Pamiętajmy, że po pierwszej pielgrzymce Ojca Świętego do ojczyzny w 1979 roku, pielgrzymce, która rozbudziła polskie nadzieje, która dała wiarę w to, że możemy odzyskać wolność, pojawił się wielki ruch „Solidarności”, który wydawało się jest nie do powstrzymania. W tym momencie komuniści podjęli ostatnią, rozpaczliwą próbę uratowania władzy, uratowania tego wszystkiego, co trwało w Polsce od 1945 r., a co przyniesione zostało na sowieckich bagnetach, czyli komunizmu i PRL-u. (…) Komuniści (na czele z Jaruzelskim) próbowali przetrącić polski kręgosłup, pozbawić ludzi nadziei, wpędzić w marazm, stłamsić ducha narodu, który jest rzeczą najważniejszą. Duch narodu pozwalał przetrwać nawet wtedy, kiedy nie byliśmy suwerennym państwem, kiedy byliśmy pod zaborami, czy w niewoli – mówił Jan Józef Kasprzyk, szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, w poniedziałkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.