Liga Narodów. Remis w debiucie Brzęczka
Polacy długo prowadzili w Bolonii z Włochami po golu Piotra Zielińskiego. Ostatecznie zremisowali jednak 1:1 i na inaugurację Ligi Narodów podzielili się punktami z podopiecznymi Roberto Manciniego.
Polacy długo prowadzili w Bolonii z Włochami po golu Piotra Zielińskiego. Ostatecznie zremisowali jednak 1:1 i na inaugurację Ligi Narodów podzielili się punktami z podopiecznymi Roberto Manciniego.
Krzysztof Piątek zdobył dwa gole dla Genoi, ale nie uchronił jej przed porażką z Sassuolo 3:5. W „polskim” meczu w Serie A Sampdoria pokonała SSC Napoli 3:0. Spory udział w zwycięstwie swojego zespołu mieli Karol Linetty i Bartosz Bereszyński.
W Monaco odbyła się ceremonia losowania fazy grupowej piłkarskiej Ligi Mistrzów. Do najciekawszej z nich trafiły zespoły Paris Saint-Germain, Napoli oraz Liverpoolu. Niezwykle interesująco zapowiada się również powrót Cristiano Ronaldo na Old Trafford w barwach Juventusu Turyn.
Selekcjoner Jerzy Brzęczek wysłał swoje pierwsze powołania na najbliższe wrześniowe mecze reprezentacji Polski. Nie obyło się bez niespodzianek. W kadrze pojawią się nowe twarze, natomiast na liście nominowanych zabrakło miejsca dla Kamila Grosickiego.
Reprezentacja Polski skromną wygraną nad Japonią (1:0) zakończyła swój udział w mistrzostwach świata rozgrywanych na boiskach w Rosji. Gola dającego biało-czerwonym komplet punktów strzelił Jan Bednarek. Środkowy obrońca był jednym z jaśniejszych punktów drużyny Adama Nawałki.
Reprezentacja Polski wygrała w meczu „o honor”. Na zakończenie swojej przygody z rosyjskim mundialem biało-czerwoni pokonali Japonię 1:0 po golu Jana Bednarka w 60. minucie spotkania. Mimo porażki drużyna z Azji awansowała do dalszej fazy turnieju.
W meczach z Senegalem i Kolumbią byliśmy drużyną, która była jedną z najgorszych, a może i najgorszą na mundialu. Nikt nie jest w stanie powiedzieć, że jakaś jedna rzecz zdecydowała. Tych przyczyn na pewno było sporo – mówił na wtorkowej konferencji prasowej Kamil Glik, obrońca piłkarskiej reprezentacji Polski.
Polacy wracają do domu. Po obiecującym początku biało-czerwoni oddali inicjatywę rywalom i tracili kolejne gole. Dla Kolumbii trafiali Yerry Mina, Radamel Falcao i Juan Cuadrado. Skończyło się na wyniku 0:3.
Bez Jakuba Błaszczykowskiego, Arkadiusza Milika i Thiago Cionka, za to z Bartoszem Bereszyńskim, Jackiem Góralskim oraz Kamilem Glikiem? Jest bardzo możliwe, że takie trzy zmiany w wyjściowym składzie przed niedzielnym starciem z Kolumbią przeprowadzi trener Adam Nawałka.
„Balonik pękł”, „Cionek do Brazylii”, „Nawałka się skończył”. Lawina krytyki, jaka spadła na reprezentację po meczu z Senegalem była zatrważająca. Niewątpliwie zagraliśmy piach. Oczywiście, rywal z Afryki był do ogrania, bo – tak jak my – nie grał nic. Można się znęcać, narzekać, denerwować, bo każdy spodziewał się, że w końcu odpalimy na mundialu. Ale czy tak, jak podsumował Dariusz Szpakowski, papierowy faworyt przegrał? Niekoniecznie.
Kibice na pewno spisali się lepiej niż my – skwitował po przegranym meczu z Senegalem Wojciech Szczęsny, bramkarz reprezentacji Polski. Możemy zacisnąć zęby i walczyć o to, żeby dalej liczyć się w tej grupie – dodał Łukasz Piszczek, boczny obrońca biało-czerwonych.
Jeżeli zapadła decyzja, że Kamil Glik przyleciał z nami do Soczi to – liczymy na to – że zagra w którymś z meczów. Czy to będzie spotkanie z Senegalem? Nie trenował dwa tygodnie, jesteśmy realistami. Wiemy, że na mecz muszą wyjść zawodnicy w pełni gotowi do gry – mówił na czwartkowej konferencji prasowej w Soczi Bogdan Zając, drugi trener reprezentacji Polski.