WTA Finals. Iga Świątek wygrała z Paulą Badosą i zakończyła swój udział w turnieju
Iga Świątek pokonała Hiszpankę Paulę Badosę (7:5, 6:4) w trzecim meczu Grupy Chichen Itza podczas WTA Finals w Guadalajarze. Polka pożegnała się z zawodami, gdyż wcześniej przegrała dwa spotkania.
Tenisistka z Raszyna z marzeniami o grze w półfinale w Meksyku pożegnała się po dwóch meczach. W pierwszym przegrała z Greczynką Marią Sakkari (2:6, 4:6), zaś w drugim uległa Białorusince Arynie Sabalence (6:2, 2:6, 5:7). Ostatnie starcie miało być pożegnaniem z turniejem, do którego zakwalifikowała się jako druga Polka w historii.
Naprzeciwko Igi Świątek stanęła Paula Badosa. Sytuacja Hiszpanki była diametralnie inna, bowiem podczas zawodów w Guadalajarze nie straciła ani jednej partii i była pewna awansu z pierwszego miejsca w tabeli.
Podopieczna Piotra Sierzputowskiego od początku rywalizacji grała na dużym luzie. Choć bardzo szybko straciła podanie, to niemalże natychmiast popisała się przełamaniem powrotnym. Polka – jak zapowiadała na konferencji prasowej – prezentowała dobry tenis, notując kolejnego „breaka” i ostatecznie wygrywając pierwszą partię 7:5.
Iga Świątek odrobiła stratę przełamania i wygrała pierwszego seta z Paulą Badosą 7:5. Return pod nogi przy piłce setowej ustawił Idze wymianę.
Teraz pełna koncentracja, by nie obniżyć poziomu 2. seta, tak jak z Sabalenką. #WTAFinals
— Dawid Żbik (@DawidZbik) November 15, 2021
W drugiej odsłonie tenisistka z Raszyna popełniła za dużo błędów, przez co została przełamana. Z czasem przewaga Hiszpanki się powiększyła (1:3), ale w końcu sytuacja się odmieniła i to Badosa zaczęła tracić swobodę w grze. Świątek doprowadziła do remisu (4:4), by bez problemu doprowadzić do wyniku 6:4.
Z każdym kolejnym gemem odnoszę wrażenie, że Pauli Badosie chce się grać tylko wtedy, kiedy dostaje piłkę tam, gdzie stoi. Jeśli Iga zagra kątowo, gdzieś do boku, to Badosa truchtem odprowadzi piłkę. Ten mecz jest do wygrania w dwóch setach. #WTAFinals
— Dawid Żbik (@DawidZbik) November 15, 2021
Dość wymowne są statystyki meczu, według których Paula Badosa popełniła aż 42 niewymuszone błędy, przy 20 po stronie Polki.
Iga Świątek zrewanżowała się więc za porażkę z Hiszpanką w 1/16 finału igrzysk w Tokio. Wygrana „Biało-Czerwonej” oznacza również, że podopieczna Piotra Sierzputowskiego po raz pierwszy w karierze wygrała na korcie twardym z rywalką z czołowej dziesiątki.
Iga Świątek zwycięstwem żegna się z Guadalajarą!
✅ 7:5, 6:4 vs. Paula Badosa
Hiszpanka miała już zagwarantowany awans do półfinału i trochę przeszła obok meczu. Iga w obu setach odrobiła stratę przełamania. #WTAFinals pic.twitter.com/1kCgvXvxTp
— Dawid Żbik (@DawidZbik) November 15, 2021
***
WTA Finals (Guadalajara, Mesyk), 3. kolejka Grupy Chichen Itza:
Iga Świątek (Polska, 5) – Paula Badosa (Hiszpania, 7) 7:5, 6:4
Sport.RIRM