fot. Rafał Oleksiewicz

Srebro K. Wasick i brąz K. Masiuka podczas mistrzostw świata w pływaniu

„Biało-Czerwoni” wrócili z mistrzostw świata w pływaniu z medalami. W Budapeszcie na ostatnim stopniu podium stanął najpierw Ksawery Masiuk, a kilkanaście minut później Katarzyna Wasick wywalczyła tytuł wicemistrzyni świata.


W poprzednich mistrzostwach świata w koreańskim Gwangju żaden z reprezentantów Polski nie stanął na podium. W Budapeszcie musieliśmy czekać na polski medal do ostatniego dnia, ale warto było czekać, bo „Biało-Czerwoni” wywalczyli aż dwa krążki.

Gdy Otylia Jędrzejczak, największa gwiazda w historii polskiego pływania, sięgała po mistrzostwo olimpijskie w pływaniu, Ksawerego Masiuka nie było jeszcze na świecie. Urodził się dopiero kilka miesięcy później, w grudniu 2004 roku, więc swój pierwszy medal mistrzostw świata seniorów wywalczył jeszcze jako siedemnastolatek.

fot. Rafał Oleksiewicz

Masiuk w finale rywalizacji na pięćdziesiąt metrów stylem grzbietowym świetnie finiszował i na metę wpadł jako trzeci – za dwójką Amerykanów Justinem Ressem i Hunterem Armstrongiem. Gdy Polak cieszył się z brązu, okazało się, że sędziowie zdyskwalifikowali Ressa. Srebrny medal odebrał w trakcie dekoracji, po czym uznano protest Amerykanów i Polak znów był trzeci.

– Jestem bardzo zadowolony. Nie spodziewałem się, że mogę mieć medal. Patrzyłem na tablicę wyników i widziałem, że wyniki są nieoficjalne. Obawiałem się, czy czasem dyskwalifikacja mnie nie dotknie. Ostatecznie mam brąz – mówił Masiuk.

fot. Rafał Oleksiewicz

Czas Polaka (24.49) był o jedną setną sekundy gorszy niż w piątkowym półfinale, gdy młody pływak ustanowił rekord Polski. Masiuk podkreśla, że medal mistrzostw świata tylko zmotywuje go do większej pracy.

– Nie jest to złoty medal i nie ma pięciu kółek na sobie. To nie może zadowalać. Trzeba walczyć, choć nawet gdyby był to medal olimpijski, to i tak byłbym odpowiednio zmotywowany. Staram się nie przejmować presją i wysokimi oczekiwaniami kibiców. Mnie to raczej napędza – dodał.

fot. Rafał Oleksiewicz

Polscy kibice czekali na finał rywalizacji pań na pięćdziesiąt metrów stylem dowolnym, bo Katarzyna Wasick w półfinale pobiła rekord Polski ze znakomitym czasem i z pierwszym rezultatem weszła do finału. Faworytką była startująca na torze obok Szwedka Sarah Sjöström, która się obroniła i sięgnęła po swój dziesiąty złoty medal mistrzostw świata. Wasick uzyskała czas 24.18 i zapewniła sobie tytuł wicemistrzyni świata.

– Czuję się niesamowicie. Wracam do domu ze srebrem mistrzostw świata. Towarzyszyły mi wielkie emocje od rana. Czułam, że muszę zrobić wszystko, by wrócić z medalem i tak się stało – mówiła Wasick.

fot. Rafał Oleksiewicz

Co ciekawe, Katarzyna Wasick jest jedyną obok Otylii Jędrzejczak Polką, która sięgnęła po medal mistrzostw świata na basenie pięćdziesięciometrowym.

– Bardzo się z tego cieszę. Historia pisze się ładnie. Dla mnie to jest wielkie wyróżnienie być jedyną Polką po mojej idolce – Otylii Jędrzejczak. Życzę każdemu zawodnikowi, by coś takiego mógł przeżyć w swojej karierze – dodała.

Z medali Wasick i Masiuka cieszy się prezes Polskiego Związku Pływackiego Otylia Jędrzejczak.

– Cieszę się, że po przerwie wracamy na podium mistrzostw świata i to dwukrotnie. Jestem pewna, że w najbliższym czasie będziemy mieli jeszcze więcej bardzo dobrych wiadomości z polskiego pływania – mówi najlepsza polska pływaczka w historii.

Trener główny polskiej kadry, Piotr Gęgotek, wskazuje, że sobota w Budapeszcie, czyli ostatni dzień mistrzostw świata, był dla Polaków bardzo dobry.

– Dawno nie mieliśmy dnia z dwoma medalami. Zawody udane, sporo rekordów Polski, sporo życiówek – podsumowuje.

Gęgotek podkreśla, że o Ksawerym Masiuku jest bardzo głośno w środowisku.

– Niespełna osiemnastoletni zawodnik, który zdobywa medal mistrzostw świata, wywołuje hałas w pływackim świecie. Wielu trenerów podchodziło, gratulowało nam i pytało o Ksawerego. Widać, że inni dostrzegają potencjał i pracę, która została przekuta na sukces – dodaje.

„Biało-Czerwoni” wrócili do kraju z dwoma medalami – srebrnym Katarzyny Wasick i brązowym Ksawerego Masiuka. Ponadto dwójka polskich zawodników popłynęła w finałach – Masiuk był szósty na 100 metrów stylem grzbietowym, a Jakub Majerski siódmy na 100 metrów stylem motylkowym.

fot. Rafał Oleksiewicz

Polski Związek Pływacki

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl