PGE Ekstraliga. Powrót „Kangura”. Toruń odbije się od dna?
Przed nami hitowe spotkania 2. kolejki żużlowej Ekstraligi. W Toruniu pojawił się Chris Holder, który będzie chciał poprowadzić Get Well do pierwszej wygranej w sezonie. Stal Gorzów jedzie do Leszna na pojedynek z miejscową Unią.
Sprawa Chrisa Holdera jest wyjaśniona. Zawodnik dotarł do Torunia. Pierwsze jazdy ma już za sobą. Australijczyk uczestniczył w ,,tajnym sparingu” swojej drużyny z ekipą Orła Łódź.
– Pojechaliśmy wczoraj bardzo fajny trening, który był szyty pod kątem przygotowań drużyny, ale też i toru. Nie ukrywam, że w poniedziałek już mniej więcej wiedziałem, że Chris Holder pojawi się najpóźniej w czwartek. Biorąc pod uwagę ostatnie tygodnie – póki nie dotknęliśmy fizycznie tego chłopaka – to do samego końca trzeba było mieć jeszcze margines bezpieczeństwa – wskazywał Jacek Frątczak, menadżer torunian.
– Sparing wypadł bardzo dobrze. […] Jeżeli w meczu ze Spartą uda nam się co najmniej w połowie zrealizować to, co zrobiliśmy w meczu z Orłem na Motoarenie, to proszę mocniej zawiązać buty – dodał trener Aniołów.
Nagłe pojawienie się byłego kapitana toruńskiej drużyny od razu postawiło wiele znaków zapytania wokół osoby Grzegorza Walaska. Tydzień temu zawodnik podpisał kontrakt z Get Wellem, a dziś szuka nowego klubu.
– W którymś momencie musieliśmy ten zespół jakoś zabezpieczyć i stąd umowa finansowa z Grzegorzem. […] W porozumieniu z zawodnikiem doszliśmy do wniosku, że wypożyczymy go za darmo do innego klubu, prawdopodobnie do I ligi – wyjaśnił Jacek Frątczak.
Nieobecność Holdera w meczu 1. kolejki może skończyć się dla Australijczyka karą pieniężną.
– Zastanawiamy się. Ponieśliśmy określone koszty z tym związane: zastępstwo zawodnika, podpisany inny kontrakt. To jest kwestia przyszłości. Pojawił się w klubie. Teraz dajmy mu przejechać pierwszy mecz – tłumaczyła prezes klubu z Torunia Ilona Termińska.
Wygląda na to, że wysoka porażka torunian na inaugurację sezonu poszła w zapomnienie. Menadżer oraz prezes klubu są przekonani, że przyszłość będzie zdecydowanie lepsza. W tym sezonie Motoarena ma być twierdzą nie do zdobycia.
* * *
W najciekawszym niedzielnym spotkaniu PGE Ekstraligi Stal Gorzów będzie gościem na torze w Lesznie. Na nieszczęście przyjezdnych, w ich składzie zabraknie Martina Vaculika. Słowak nabawił się kontuzji. Byki mają zatem ułatwione zadanie. Ich celem jest pierwsza wygrana w sezonie.
* * *
Sobota, 14.04.2018
Get Well Toruń – Betard Sparta Wrocław (godz. 18:00)
Niedziela, 15.04.2018
Falubaz Zielona Góra – GKM Grudziądz (godz. 16:30)
Fogo Unia Leszno – Stal Gorzów (godz. 19:00)
Sport.RIRM