NBA: Minnesota – pechowych końcówek ciąg dalszy
Minnesota Timberwolves przegrała na własnym parkiecie z Phoenix Suns 103:104. Dla graczy z Arizony to 21 zwycięstwo w tym sezonie. Washington Wizards z Marcinem Gortatem w składzie wygrali na wyjeździe z New Orleans Pelicans 102:96. Polak uzyskał double double.
„Leśne Wilki” z Minnesoty przegrały po raz 10 w sytuacji, gdy różnica w meczu była nie większa niż 4 punkty. Gospodarze prowadzili całą czwartą kwartę i na niespełna 2 minuty przed końcem przewaga wynosiła 6 punktów. Koszykarze z Phoenix zakończyli mecz runem 7:0. W tym czasie gracze z Minnesoty spudłowali 2 rzuty i popełnili 2 straty.
Bohaterem gospodarzy okazał się Gerald Green, który trafił trudny rzut z odchylenia z rogu boiska. W odpowiedzi „Wilki” zagrały do potencjalnego egzekutora swojej watahy, jednak Kevin Martin nie trafił i gospodarze wracali do szatni z opuszczonymi głowami.
Zawiedli liderzy Minnesoty. Kevin Love trafił tylko 4 z 20 rzutów. Mimo to, zanotował double double, składające się z 15 punktów i 12 zbiórek. Ricky Rubio zdobył 7 punktów oraz 8 asyst i tyle samo zbiórek. W ekipie gości Channing Frye trafił 5 trójek na 22 punkty, a Goran Dragic miał 26 oczek z 20 rzutów, dodając 9 kluczowych podań. Podpisany ostatnio na 10 dniowy kontrakt, Brazylijczyk Leandro Barbosa, rzucił 3 punkty, trafiając tylko 1 z 6 rzutów w 13 minut.
***
Gracze z Washington Wizards rzucili 33 punkty w drugiej kwarcie i tym samym zapewnili sobie 16 zwycięstwo w sezonie. Lider gości, John Wall rzucił 20 punktów i dołożył 6 asyst. Trevor Ariza zanotował double double. Amerykanin zdobył 21 punktów i 10 zbiórek. W drużynie gospodarzy dobre spotkanie rozegrał Anthony Davis, notując 23 punkty, 7 zbiórek i 3 bloki. Wtórował mu Eric Gordon, który zakończył mecz z dorobkiem 23 punktów i 4 asyst.
Marcin Gortat nie rozegrał wybitnego spotkania w ofensywie. Nasz jedynak trafił tylko 3 z 10 rzutów z gry, notując 11 punktów. Polak dołożył do tego 14 zbiórek, w tym 3 ofensywne, 2 przejęcia oraz 2 bloki. „Polish Hammer” spędził na parkiecie 30 minut, podczas których zanotował wskaźnik „przydatności” +5.
„Czarodzieje” są aktualnie na 5 miejscu w konferencji wschodniej. Z bilansem 16-17 tracą 11 meczy do lidera tej części stanów, Indiany Pacers. W konferencji zachodniej prym wiodą gracze z San Antonio Spurs, którzy dziś w nocy odnieśli 3 wygraną z rzędu, pokonując na własnym parkiecie w derbach teksasu Dallas Mavericks 112:90.
Pozostałe wyniki:
Detroit Pistons – Toronto Raptors – 91:112
Indiana Pacers – Atlanta Hawks – 87:97
Golden State Warriors – Brooklyn Nets – 98:102
Los Angeles Lakers – Houston Rockets – 99:113
Orlando Magic – Portland Trail Blazers – 94:110
Boston Celtics – Los Angeles Clippers – 105:111
Sport/RIRM