MŚ w piłce ręcznej. Polacy o zaciętym czemu remisują z Czechami
Reprezentacja Polski w piłce ręcznej z pierwszym punktem podczas tegorocznych mistrzostw świata. Biało-czerwoni w drugim meczu fazy grupowej zremisowali z Czechami 19:19. Mecz był pełen zwrotów akcji, a jego losy ważyły się do ostatnich sekund drugiej połowy.
Polacy zmagania na MŚ rozpoczęli od porażki z Niemcami. Czesi natomiast zremisowali ze Szwajcarią.
Spotkanie rozpoczęło się źle do naszej reprezentacji. Sędziowie dość szybko zaczęli rozdawać kary poszczególnym zawodnikom. W tej sytuacji lepiej odnaleźli się rywale, którzy w 7. minucie prowadzili już 3:1. Przy stanie 7:4 dla Czechów coś drgnęło w grze biało-czerwonych. W trzy minuty zdołali doprowadzić do remisu 7:7 w 20. minucie gry. Po trafieniu Jana Czuwary dwie minuty później Polacy w końcu objęli prowadzenie w tym spotkaniu. Dwa błędy w ataku i dwie akcje naszych południowych sąsiadów dały im jedną bramkę przewagi (9:8) w 24 minucie. W ostatnich minutach skuteczniej zaczęli grać Czesi, dzięki czemu zeszli na przerwę przy prowadzeniu 12:9.
Do przerwy przegrywamy 9:12 z Czechami
„Niestety, proszę państwa, za dużo nerwowości, za dużo prostych błędów, ze skutecznością też nie jest najlepiej. Nie radzimy sobie z czeską obroną!”
Trzy bramki do odrobienia. Damy radę? pic.twitter.com/rjdLY06H2A
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) January 17, 2025
Na początku drugiej połowy biało-czerwoni próbowali wziąć się za odrabianie strat. Mieli trudności, aby przedrzeć się przez szczelną defensywę rywali. Przy stanie 14:13 dla naszych południowych sąsiadów Polacy mieli aż trzy szanse na wyrównanie, ale je zmarnowali. Podopieczni trenera Lijewskiego atakowali jednak dalej i w 53. minucie ponowie mieli gola przewagi (17:16) po skutecznym rzucie Damiana Przytuły. Czesi odpowiedzieli dwoma bramkami (18:17). W 56. minucie biało-czerwoni doprowadzili do remisu, a w 59. minucie wyszli na prowadzenie dzięki trafieniu Mikołaja Czaplińskiego. Rywale szybko zdołali jednak rzucić na 19:19, zaś naszym szczypiornistom pozostało 15 sekund na rozegranie decydującej akcji. Polacy mieli szansę z rzutu wolnego, jednak nie została wykorzystana i spotkanie zakończyło się podziałem punktów.
Szalona końcówka! 15 sekund do końca, przerwa Marcina Lijewskiego, plan taktyczny, wyczekiwanie i… słupek!
„Żebyśmy tego nie zagrali od razu, żebyśmy nie zagrali za wcześnie!”
Była szansa na napisanie historii tym zagraniem. Kończymy remisem 19:19 z Czechami pic.twitter.com/YIFA2ez8uM
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) January 17, 2025
Po dwóch rozegranych spotkaniach biało-czerwoni mają w dorobku jeden punkt, zaś nasi południowi sąsiedzi – dwa oczka. W ostatnim spotkaniu fazy grupowej Polska zmierzy się ze Szwajcarią. Zostanie ono rozegrane 19 stycznia o godz. 15;30.
***
Polska – Czechy 19:19 (12:9)
Polska: Jastrzębski, Morawski – Przytuła 3, Jędraszczyk 3, Olejniczak 1, Bis, Paterek 2, Pietrasik, Czuwara 1, Syprzak 3, Moryto 3, Marciniak 1, Gębala, Czapliński 1, Wojdan 1, Rogulski
Czechy: Mrkva, Hrdlicka – Hrstka 5, Skopar 1, Piroch 1, Sterba, Kasparek 2, Reichl 1, Babak 1, Josef, Havran, Solak 4, Morkovsky 3, Zeman, Reznicky, Bleha 1
Kary: Polska – 8; Czechy – 12 minut
Czerwona kartka: Marek Marciniak (Polska); Matej Havran (Czechy)
Sport.RIRM