Memoriał Wagnera. Iran bez szans, polscy siatkarze z drugim zwycięstwem

W swoim drugim spotkaniu, rozgrywanym w ramach Memoriału Huberta Jerzego Wagnera, mistrzowie świata nie dali szans mocnej reprezentacji Iranu, wygrywając 3:1 (25:23, 18:25, 25:15, 25:20). Wcześniej reprezentacja Francji niespodziewanie uległa Japonii 1:3, trzeba jednak zaznaczyć, że Trójkolorowi zagrali w rezerwowym składzie. 


I set

Farhad Ghaemi Mohammad Hassan Senobar  Micha³ KubiakPodobnie jak we wczorajszym pojedynku z Japończykami nasi mistrzowie świata potrzebowali trochę czasu, żeby wejść w mecz na odpowiednich obrotach. Po błędzie w ataku, jaki popełnił Mateusz Bieniek i zablokowaniu Rafała Buszka, gospodarze przegrywali 3:6. Przyjmujący ZAKSY szybko się jednak zrehabilitował, odpowiadając Irańczykom  asem serwisowym, po którym już na pierwszej przerwie technicznej prowadziliśmy 8:7. Po tej pauzie w ataku bardzo pewnie zaczął grać Bartosz Kurek, a zamieszanie w szeregach przeciwników wprowadził swoimi flotami Grzegorz Łomacz (19:13). Taka płynność w naszej grze zepsuła się niespodziewanie pod koniec tego seta. Persowie zdołali zablokować ataki Michała Kubiaka oraz Buszka i przegrywali tylko jednym punktem (23:22). Wówczas swoją najsilniejszą broń aktywował Piotr Nowakowski, skutecznie atakując ze środka, następnie w polu serwisowym pomylił się Amir Ghafour i Polacy wygrali premierową część meczu 25:23.

II set

Kolejna odsłona zaczęła się bardzo dziwnie, od ataku Michała Kubiaka, ale ze środka. Niestety były to miłe złego początki. Podopieczni Stephane’a Antigi popełniali zbyt wiele błędów i pozwolili zdobyć Irańczykom pięć oczek z rzędu (1:5). Taka strata, jak się potem okazało, była już nie do odrobienia. W tej partii dwoił się i troił Kurek. Niestety do jego punktów nie dorzucali się koledzy z parkietu (12:15, 18:21). Po drugiej stronie nie mylił się z kolei Ghafour, a na środku trudny do zatrzymania był Mojtaba Mirzajanpour. Ostatnie punkty dla gości zdobył w tej odsłonie Farhad Ghaemi (18:25).

III set

W tym secie już na samym początku, dzięki Kurkowi i jego atomowym zagrywką, prowadziliśmy 5:2. Na całe szczęście w sukurs naszemu atakującemu przyszedł Michał Kubiak, również strasząc w polu serwisowym. Na taki obrót spraw Irańczycy potrafili odpowiedzieć jedynie coraz bardziej nerwowa grą, przez co tylko popełniali więcej błędów (8:5, 15:10). Wprawdzie Mohammad Manavinezhad, zdobywając dwa punkty z rzędu, dawał jeszcze znać kolegom, żeby powalczyli, ale szybko Persom chęci ku temu wybili Kurek, Kubiak i młody Rafał Szalpuk, po którego ataku wygraliśmy trzecią odsłonę aż 25:15.

IV set

Polacy ciesz¹ siê z punktuSwój koncert mistrzowie świata kontynuowali w kolejnej partii. Goście nie potrafili opanować nerwów, siatkarzom z Azji zdarzało się dotknięcie siatki, proste błędy w przyjęciu i ataku. Antiga za to dał po raz kolejny dłużej pograć Szalpukowi i wracającemu po niedawnej kontuzji Karolowi Klosowi. Nie zawiódł się na tej swojej decyzji (6:3, 14:7). Chociaż prym w naszych szeregach wiódł oczywiście Kurek, po jego kolejnym asie serwisowym, a potem błędzie Ghafoura na drugiej przerwie technicznej Polacy prowadzili nawet 16:9. Po niej rozluźnieni gospodarze trochę oczek jeszcze stracili, ale i tak bardzo pewną wygraną w tym secie, a co za tym idzie w całym spotkaniu ostemplował Szalpuk (25:20).

***

Polska Iran 3:1
(25:23, 18:25, 25:15, 25:20)

Polska: Grzegorz Łomacz (1), Rafał Buszek (14), Piotr Nowakowski (7), Bartosz Kurek (17), Michał Kubiak (17), Mateusz Bieniek (3), Paweł Zatorski (libero) oraz Fabian Drzyzga (1), Dawid Konarski (1), Karol Kłos, Artur Szalpuk (2) i Marcin Możdżonek

Iran: Saeid Marouf (1), Mojtaba Mirzajanpour (7), Seyed Mousavi (8), Farhad Ghaemi (8), Amir Ghafour (15), Mohammad Senobar (6), Mahdi Marandi (libero) oraz Shahram Mahmoudi (1), Mehdi Mahdavi, Mohammad Manavinezhad (6), Saman Faezi (2) i Abdolrreza Alizade (libero)

Sport.RIRM

 


drukuj