fot. PAP/Andrzej Grygiel

ME siatkarzy 2021. Polacy brązowymi medalistami!

Siatkarska reprezentacja Polski pokonała w katowickim Spodku Serbię 3:0 (25:22, 25:16, 25:22) i zdobyli brązowy medal mistrzostw Europy. „Biało-Czerwoni” zajęli trzecie miejsce na turnieju tej rangi po raz drugi z rzędu.


Polacy po raz czwarty z rzędu odpadli z rywalizacji o najważniejsze trofeum mistrzostw Europy po meczu ze Słowenią. Natomiast Serbowie w półfinale ulegli Włochom. Oba mecze zakończyły się rezultatem 1:3. Drużyny miały niewiele czasu na zebranie myśli i mentalne przygotowanie się do ostatniego spotkania turniejowego. Czas na poznawanie rywali nie był aż tak potrzebny, gdyż zespoły prowadzone przez Vitala Henena oraz Slobodana Kovaca spotkały się niedawno w fazie grupowej. Górą byli „Biało-Czerwoni” (3:2).

Początek meczu był bardzo wyrównany. Przy remisie 11:11 Fabian Drzyzga popisał się świetną „kiwką” i Polacy wyszli na prowadzenie. Przez długi czas nie udawało się znacznie powiększać przewagi. Liderzy zespołów grali w kratkę. Pod koniec pierwszego seta „Biało-Czerwoni” zdołali nieco odskoczyć, a dzięki autowemu serwisowi Srecko Lisinaca wygrali 25:22.

W drugiej partii dobrze radził sobie m.in. Fabian Drzyzga, który napędzał cały zespół do walki. W efekcie po ataku Wilfredo Leona było już 12:6. Serbowie nie byli w stanie odrabiać zaległości, a te stopniowo się powiększały. Wyglądali na drużynę zniechęconą, poddającą się. Przy takim obrazie spotkania Vital Heynen zdecydował się na wprowadzenie rezerwowych, którzy spokojnie doprowadzili do zwycięstwa (25:16).

Ostatniego seta „Biało-Czerwoni” rozpoczęli z wysokiego „c” (4:1) i próbowali utrzymywać różnicę. Ich rywale starali się podjąć walkę, dzięki czemu doprowadzili do wyrównania (16:16). Po asie serwisowym Mateusza Bieńka wydawało się, że jest już po zawodach. Wynik 22:17 sprawił, że w polskich szeregach pojawiło się rozluźnienie, co zostało wykorzystane przez Serbów. Odrobili oni pięć „oczek”, ale nie byli w stanie zrobić nic więcej. Brązowy medal dla podopiecznych Vitala Heynena przypieczętował Michał Kubiak (25:22).

Prawdopodobnie był to ostatni mecz rozgrywany pod wodzą Belga. Selekcjoner nie wydał oficjalnego komunikatu w tej sprawie, ale obecne szanse na prowadzenie Polski ocenił na „bardzo małe”.

Tegoroczny brąz to dziesiąty medal Polaków wywalczony podczas mistrzostw Europy. „Biało-Czerwoni” po krążek tego koloru sięgali w przeszłości trzykrotnie (1967, 2011, 2019), srebro zdobywali pięciokrotnie (1975-1983), a w 2009 roku stanęli na najwyższym stopniu podium.

***

Polska – Serbia 3:0
(25:22, 25:16, 25:22)

Polska: Fabian Drzyzga, Jakub Kochanowski, Mateusz Bieniek, Michał Kubiak, Wilfredo Leon, Bartosz Kurek, Paweł Zatorski (libero) oraz Damian Wojtaszek (libero), Łukasz Kaczmarek, Grzegorz Łomacz, Piotr Nowakowski, Tomasz Fornal

Serbia: Uros Kovacevic, Marko Ivovic, Nikola Jovovic, Aleksandar Atanasijevic, Marko Podrascanin, Srecko Lisinac, Nikola Pekovic (libero) oraz Neven Majstorovic (libero), Drazen Luburic, Namanja Petric, Vuk Todorovic

Sport.RIRM

 

 

drukuj