LM. Skuteczna pogoń Nafciarzy, twierdza Płock niezdobyta!

Od niespodziewanego remisu z MKB Veszprem szczypiorniści Orlen Wisły Płock rozpoczęli zmagania w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Chwilę przed końcem Nafciarze przegrywali różnicą dwóch goli (25:27). Trafienie Tiago Rochy z rzutu karnego oraz gol Dmitrija Żytnikowa pozwoliły miejscowym na wywalczenie upragnionego punktu.


Poważne roszady kadrowe przed nowym sezonem w Płocku oraz świetne jakościowo wzmocnienia Veszpremu (transfer Arona Palmarssona) sprawiały, że zdecydowanym faworytem dzisiejszego widowiska byli goście. Szczypiorniści Wisły, choć w zeszłym sezonie potrafili pokonać przed własną publicznością Barcelonę czy Flensburg, wciąż uczą się współpracy z nowym obrotowym i rozgrywającym.

Momir Ilic Marco OnetoPodopieczni Manolo Cadenasa jako pierwsi zdobyli gola. Nieprzepisowo zatrzymywany był Angel Montoro, a z siódmego metra do siatki trafił Valentin Ghionea (1:0). Chwilę później Rumun nie wykorzystał rzutu karnego. Skuteczny w tym elemencie był Momir Ilić, a trzecią bramkę dla mistrzów Węgier zdobył Cristian Ugalde (1:3). Zaniepokojony postawą swoich podopiecznych Cadenas poprosił o czas przy wyniku 2:5.

Po premierowym kwadransie gra wicemistrzów Polski zaczęła wyglądać zdecydowanie lepiej. Świetnie między słupkami spisywał się Rodrigo Corrales, a popisowe trafienia zanotował Marko Tarabochia (8:8). Do końca pierwszej połowy obie drużyny prowadziły wyrównany bój. Doskonałe podanie Palmarssona uruchomiło Mate Lekaia. Ten był faulowany, a gola na 13:11 zdobył z siódmego metra Gasper Marguc.

Przez niemal całą drugą odsłonę utrzymywała się 2-3 bramkowa przewaga Veszpremu. Po skutecznej próbie Marguca strata Wisły wzrosła do czterech trafień (20:24). Gdy na 6 minut przed końcem Corralesa pokonał Lekai, wydawało się, że nic nie zabierze węgierskiej ekipie kompletu punktów (22:26). Wtedy jednak, dwukrotnie do siatki rywali trafił Tiago Rocha. Gdy udanym rzutem popisał się Dmitrij Żytnikow strata Nafciarzy zmalała do jednej bramki.

Marko Tarabochia Aron PalmarssonMinutę przed końcem kibiców zgromadzonych w Orlen Arenie uciszył Momir Ilić. Doskonała odpowiedź płocczan przyniosła im rzut karny i wykluczenie Chemy Rodrigueza. Z siódmego metra nie pomylił się Rocha, a w kolejnej akcji wyrównującego gola zdobył Żytnikow.

Remis Wisły jest niezwykle cennym rezultatem. Przypomnijmy, że MKB Veszprem grało w zeszłym sezonie w finale Ligi Mistrzów, a przed obecnymi rozgrywkami zdołało jeszcze bardziej wzmocnić skład. Płocka Orlen Arena po raz kolejny okazała się nie do zdobycia dla wielkiego europejskiego klubu.

* * *

Orlen Wisła Płock – MKB Veszprem 27:27 (11:13)

Wisła: Corrales, Wichary – Daszek, Racotea 1, Wiśniewski, Pusica, Ghionea 3, Rocha 9, Zelenović 4, Montoro, Tarabochia 4, Konitz, Oneto Zuniga 1, Nikcević 1, Żytnikow 4
Karne: 6/7
Kary: 6 min

Veszprem: Alilović, Mikler – Gulyas, Ivancsik, Schuch, Ilić 4, Palmarsson 1, Nilsson 6, Nagy 3, Zeitz 1, Ugalde 3, Marguc 6, Rodriguez 2, Terzić, Lekai 1, Slisković
Karne: 6/7
Kary: 4 min

Sport.RIRM

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl